Romain Sicard (Euskaltel-Euskadi), przeprasza za swój alkoholowy incydent, mówiąc równocześnie, że jest to dla niego spora lekcja życia.
Sicard został aresztowany w czwartek rano, kiedy policja w Tuluzie zauważyła jego pojazd, gdy ten nie dostosowywał się do zasad ruchu drogowego. Badanie alkomatem wykazało, że były mistrz świata orlików był pod wpływem alkoholu. Sicard w oświadczeniu na stronie internetowej swojego zespołu, opowiada, że był to jednorazowy incydent. „Po kolacji z przyjaciółmi, na której sporo wypiłem – wsiadłem za kierownicę. To niedojrzałe i nieodpowiedzialne zachowanie”, tłumaczy się Francuz.
„Chcę przeprosić wszystkich, którzy wierzą we mnie i którzy okazują mi wsparcie. Przepraszam swoją rodzinę, fanów oraz młodych ludzi, którym dałem zły przykład. Zwłaszcza przepraszam mój zespół, sponsorów, pracowników i kolegów z ekipy, za szkody jakie wyrządziłem naszemu wizerunkowi. Postąpiłem wbrew zasadą, które wyznaje zespół Euskaltel Euskadi”.
„Wyciągnę z tego konsekwencje i mam nadzieję, że będę koncentrował się tylko na wynikach sportowych i będę mógł zapomnieć o tym epizodzie”, zakończył.
Andrzej