Mijający sezon był dla Przemysława Niemca pierwszym spędzonym w grupie Lampre. Zakończył go we wspaniałym stylu, zajmując 5 miejsce w klasyku Il Lombardia, tracąc do zwycięzcy 8 sekund.

Przed tym wyścigiem nikt z szefów ekipy Lampre-ISD nie stawiał na Polaka, liderem był Damiano Cunego. Ku ich zaskoczeniu to właśnie nasz rodak obronił honor swojej drużyny. Niemiec jechał bardzo mądrze, w początkowej fazie wyścigu trzymał się blisko swojego kapitana, Cunego, jednak gdy tego opuściły siły na podjeździe pod Villa Vergano, Polak z zaciśniętymi zębami kontynuował swoją wspinaczkę. Na mecie zameldował się wraz z Danielem Martinem, Joaquinem Rodriguezem, Ivanem Basso i Domenico Pozzovivo. Za plecami zostawił min. stawianych w gronie faworytów Phillipa Gilberta i Vincenzo Nibalego.

„Moim zadaniem dzisiaj było wspieranie Cunego – powiedział Niemiec – W końcówce Damiano zabrakło sił więc ja starałem się dać z siebie wszystko, żeby zapewnić zespołowi dobry wynik. 5 miejsce to dla mnie osobiście wspaniały rezultat, kończę mój pierwszy sezon w ekipie Lampre naprawdę zadowolony. Ponadto, mój wynik pomógł zespołowi w zajęciu 7 miejsca w rankingu UCI World Tour, to świetna pozycja, stawiająca nas na pierwszym miejscu wśród włoskich ekip.”

Natomiast Damiano Cunego podsumował: „Cieszyłem się zaufaniem zespołu, czułem, że mam dobrą nogę, że mogę osiągnąć niezły wynik. Najwidoczniej nie było jednak wystarczająco dobrze, by walczyć o czołowe pozycje, o czym świadczy mój rezultat na mecie. Szkoda, szczególnie, że w Tour of Pekin byłem w stanie dawać z siebie wszystko przez 5 dni… Zapłaciłem chyba za swoją nieobecność we wrześniu… W każdym razie gratuluję zwycięzcy, a przede wszystkim Przemkowi Niemcowi, piękna walka i wspaniały wynik dla całej naszej drużyny!”

N.

Poprzedni artykułAlberto Contador skupia się na Tour de France 2012!
Następny artykułUCI WorldTour dla Philippe`a Gilbert. Spory awans Przemka Niemca.
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments