Mimo obecności na prezentacji trasy wyścigu Giro d’Italia 2012, obrońca tytułu Alberto Contador (Saxo Bank) wykluczył swój udział w przyszłorocznej imprezie. Podczas gali w Mediolanie, Hiszpan ogłosił, że jego celem na nadchodzący sezon jest Tour de France.
„Trasa jest dobra pode mnie i gdybym kierował się tylko sercem, to na pewno wystartował bym w tym wyścigu”, powiedział. Hiszpan w przeciwieństwie do 2011 roku chcę skupić się na Wielkiej Pętli, by odzyskać panowanie w wyścigu.
„W przyszłym roku, będę myślał o innych różnych celach. Jednym z nich jest Tour de France. Chociaż nigdy nie mogę wykluczyć, że przez jakieś zrządzenie losu pojawię się na Giro”, powiedział.
Contador okazał jednak litość dla ludzi od „piaru” w firmie RSC Sport. „El-Pistolero” ma w planach inny z wyścigów organizatora Giro. „W przyszłym roku wrócę do waszego kraju na wyścig Tirreno-Adriatico. To impreza w której nigdy nie startowałem”.
Absencja Contadora podczas Giro, może oznaczać, że potwierdzą się wcześniejsze spekulacje hiszpańskich mediów. Chodzi oczywiście o powrót Hiszpana na trasę Vuelta a Espana.
Andrzej
Jak zwykle Kurz(czyt. koks) został zamieciony pod dywan…