– Na razie wszystko układa się z naszym planem. Jesteśmy aktywni, pokazujemy się w ucieczkach. Przed nami jeszcze jutrzejszy etap, który może ustalić klasyfikację końcową wyścigu – powiedział po 5. etapie Tour de Pologne najlepszy polski kolarz w klasyfikacji generalnej Tomasz Marczyński z grupy CCC Polsat Polkowice.

– Jak się jechało na tym etapie?

– Trasa była ciężka, bo były duże przewyższenia. Przez pierwsze trzy rundy nie było zawrotnego tempa, ale na ostatnich dwóch już zaczęło się ściganie. To już piąty dzień ścigania i każdy czuje lekkie zmęczenie. Najważniejsze, że do jechaliśmy z przodu i nie straciliśmy ważnych sekund. Jesteśmy zadowoleni.

– W piątek kto będzie liderem Pan, czy Marek Rutkiewicz?

– Jak zaczynaliśmy wyścig, to Marek liderem był. Po dzisiejszym etapie to ja jestem w klasyfikacji generalnej najlepszym Polakiem, ale jutro na pewno wszystko będzie zależało od tego, jaka będzie sytuacja na trasie. Dziś Markowi udało się odjechać i zdobył na premii kilka cennych sekund do klasyfikacji generalnej.

Źródło: ASInfo

 

Poprzedni artykułPeter Sagan: „Pomagali mi Polacy”
Następny artykułZapowiedź 6 etapu Tour de Pologne 2011
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments