Piąty dzień ścigania w Tour de Pologne, to wjazd zawodników w góry. Etap ze startem i metą w Zakopanem, przyniesie wielkie zmiany w generalce.

5. etap (czwartek 04.08.2011) to naszpikowany w premie górskie odcinek w Zakopanem. Tak zwany etap na „wymęczenie”. 201, 5 kilometra w górzystym terenie (bo trudno nazwać 7-10 kilometrowe podjazdy górami), to prawdopodobnie trudniejsze wyzwanie przed kolarzami niż etap kończący się na Galibier czy Alpe d`Huez. Wszystko to spowodowane jest ilością tych podjazdów. Kolarze w sumie pokonają 5 rund po 40,3 kilometra. Na każdej z nich, znajdują się dwie górskie premie Tauronu. Premia do Olczy 2. kategorii, to podjazd który liczy sobie nieco ponad 6 kilometrów. Głodówka otrzymała 1. kategorię. To wzniesienie to około 8 kilometrowa przełęcz. Meta zlokalizowana jest zaraz za premią do Olczy. Na trasie znajduje się jedna lotna premia Fiata.

Profil:

Wreszcie doczekaliśmy się gór. Vincenzo Nibali (Liquigas-Cannondale), Michele Scarponi (Lampre-ISD), Tony Martin (Garmin-Cervelo), Przemysław Niemiec (Lampre-ISD), Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice). To zawodnicy, którzy od jutra będą bohaterami 68. Tour de Pologne. Etap na wymęczenie, sprawdzi formę największych tej imprezy.

Faworyci według naszosie.pl:

Vincenzo Nibali (Liquigas-Cannondale)

Daniel Martin (Garmin-Cervelo)

Przemysław Niemiec (Lampre-ISD)

Andrzej

Poprzedni artykułMarcel Kittel: „Na mnie pracuje cała drużyna”
Następny artykułPeter Sagan nowym liderem Tour de Pologne! Znakomity finisz Słowaka!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Pawel
Pawel

Patrząc na profil trasy dochodze do wniosku że lepiej by bylo puscic kolarzy w druga strone .Wtedy na każdej rundzie bylby podjaz prawie 10 kilometrowy.

jaity
jaity

Ja myślę, że powinniśmy obawiać się także w dużym stopniu Petera Sagana.