Ivan Basso (Liquigas-Cannondale), po raz kolejny stracił kilka sekund do podium w całym wyścigu. Włoch tym razem został na ostatnich metrach finałowego podjazdu na Galibier, podczas 18 etapu Tour de France.

Wczoraj doświadczony Włoch zajął czwarte miejsce, finiszując tuż za Frankiem Schleck (Leopard Trek) i Cadelem Evansem (BMC), ale przyznał, że jego ciężka praca i cierpienie zachowały jego szanse na top 5 wyścigu.

Włoch awansował z ósmego na szóste miejsce w klasyfikacji ogólnej, przeskakując Samuela Sancheza (Euskaltel-Euskadi) oraz Alberto Contadora (SaxoBank SunGard). Teraz wspólnie ze swoim rywalem Damiano Cunego (Lampre-ISD), okupują te samą pozycję, ze stratą  3:46 do Thomasa Voecklera (Europcar).

„Jestem zadowolony ze swojego występu, ponieważ skończyłem naprawdę trudny etap z najlepszymi”, powiedział Basso na mecie w Galibier.

„Nie straciliśmy dużo, ale ważne było być dzisiaj w czubie i pokazać, że nadal jestem groźny gdy droga pnie się do góry”.

„Myślę, że muszę się przyznać, że nie mogę już zdobyć żółtej koszulki, ale nadal jestem bardzo zmotywowany do zajęcia wysokiego miejsca. Założyłem sobie, że będę walczyć na tych ostatnich, decydujących trzech etapach”.

Andrzej

Poprzedni artykułZapowiedź II Memoriału Stanisława Królaka, 31.07.2011, Wołomin
Następny artykułCadel Evans największym wygranym Galibier?
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments