Oscar Freire nie pojedzie w tegorocznej odsłonie wyścigu Tour de France, ponieważ jest to jego zdaniem „najbardziej nudna” impreza kolarska w sezonie.
Kolarz Rabobanku ma wygrane cztery etapy w Tourze, a także zieloną koszulkę w 2008 r. Teraz chce skupić się na hiszpańskiej Vuelcie, a Tour de France chce pozostawić dla Roberta Gesinka, gdzie w pełni podporządkowana pod niego drużyna, ma dać mu zwycięstwo.
„Jest to decyzja podjęta przez zespół. Chcemy postawić wszystko na Roberta Gesinka„, powiedział dla nu.nl. „Rozumiem to doskonale. Ekipa chce skoncentrować się na klasyfikacji generalnej, inne zespoły również tak postępują”.
„Tour jest najbardziej nudnym wyścigiem w roku„, kontynuował. „Na płaskich etapach kasowane są ucieczki następnie jest sprint. W górach cały czas widzimy tych samych zawodników”.
Porównał Wielką Pętle do wyścigu dookoła Flandrii, który nazwał „prawdziwym wyścigiem” i zaproponował radykalne zmiany w kalendarzu kolarskim.
„Byłoby to z korzyścią dla sportu, kiedy klasyki rozgrywane byłyby w lecie. Na „Wielkiej Pętli” skupia się dużo uwagi, ponieważ nie ma innych ciekawych imprez sportowych w tym okresie roku”.
Zaczynam go lubić coraz bardziej 🙂
Żal mu d**e ściska bo nic wielkiego w życiu nie osiągnął dlatego próbuje zaistnieć przez takie głupie wypowiedzi.