Philippe Gilbert (Omega Pharma-Lotto) odniósł zwycięstwo na najdłuższym etapie wyścigu Tirreno-Adriatico. Belg pokonał Holendra Woutera Poelsa (Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team) oraz Damiano Cunego (Lampre – ISD). Nowym liderem został Cadel Evans (BMC Racing Team).

Zawodnicy mieli dziś do przejechania aż 240 kilometrów z Chieti do Castelraimondo. Zaraz po starcie z przodu pojawiła pięcioosobowa grupka w składzie: Andrey Amador (Movistar), Davide Malacarne (Quick Step), Mathew Hayman (Sky), Fabian Wegmann (Leopard) i Jens Mouris (Vacansoleil). Na podjazdach których tego dnia nie brakowało, ucieczka stopniowo się wykruszała. Ostatecznie na czele pozostali: Amador i Malacarne.

Na podjeździe pod Gagliole, około 7 kilometrów przed kreską duet miał minutę przewagi nad grupką faworytów w której zaatakował Danilo Di Luca (Katusha Team), do którego dojechali m.in. Gilbert, Damiano Cunego oraz Michele Scarponi (obaj Lampre – ISD). Z tyłu został lider, Robert Gesink (Rabobank).

Dwójka Amador, Malacarne została schwytana dopiero na 500m. przed kreską. Najszybciej finiszował Philippe Gilbert, który pokonał Wouta Poelsa oraz Damiano Cunego.

Ciasno zrobiło się w generalce. Nowym liderem został Evans, który prowadzi nad drugim Ivanem Basso (Liquigas-Cannondale) o 2 sekundy. Trzeci Cunego do Australijczyka traci 3 sekundy. Przemysław Niemiec jest 44 (strata 10:41), a Maciej Bodnar (Liquigas) 67 (strata 22:06).

Pełne wyniki 5 etapu > tutaj

Zobacz ostatnie kilometry:



Poprzedni artykułParyż – Nicea, 8 etap, HIS, Francja, 6-13.03.2011
Następny artykułTirreno-Adriatico, 5 etap, kat. HIS, Włochy, 9-15.03.2011
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments