Ivan Basso życzy Alberto Contadorowi wszystkiego najlepszego w walce o oczyszczenie z zarzutów w sprawie jego afery dopingowej z Tour de France.
Zwycięzca wyścigu Giro d’Italia, może wczuć się w rolę Contadora, bo w przeszłości został zamieszany w Operacion Puerto po wygraniu Giro w 2006. Włoch początkowo zaprzeczał stosowaniu dopingu i podpisał kontrakt z zespołem Discovery Chanel. Później jednak przyznał, że miał zamiar użyć torebki z krwią przechowywane w Madrycie. Został zawieszony na dwa lata i wrócił do wyścigów pod koniec 2008 roku z zespołem Liquigas.
„Mam nadzieję, że Alberto rozwiąże tę sprawę jak najwcześniej i jak najlepiej. Każdy jest niewinny do czasu udowodnienia winy„, powiedział Basso dla gazety La Repubblica.
„Nie jestem jego obrońcą i nie znam całych okoliczności tej sprawy, ale uważam go za najlepszego zawodnika w wyścigach etapowych na świecie. Moim problemem jest nie wiedza czy Alberto wystartuje w Tour de France. Jednak przede wszystkim muszę skupić się na sobie, aby być w jak najlepszej formie podczas Grand Boucle”.
Basso przyznał, że nadal skandale dopingowe to odwieczny problem kolarstwa.
„To nie jest miłe gdy ciągle słyszymy o tych wszystkich aferach, ale trzeba także podkreślić, fakt że kolarstwo szosowe jest mistrzem świata wśród wszystkich dyscyplin sportowych jeśli chodzi o walkę z dopingiem”, powiedział.
Foto: naszosie.pl