W ubiegłym tygodniu, kontrakt z ekipą CCC Polsat Polkowice podpisał utytułowany kolarz torowy, brązowy medalista ostatnich mistrzostw Europy w kolarstwie torowym – Rafał Ratajczyk.
Jest on kolarzem zawodowym od 2005 r. i w swej bogatej karierze torowej sięgnął po wiele tytułów m.in. był 2-krotnym medalistą mistrzostw świata, zdobywcą Pucharu Świata w scratchu, złotym medalistą mistrzostw Europy w 2009 r. we wieloboju średniodystansowym (omnium) zdobytym w Gandawie i v-ce mistrzem Europy w tej samej konkurencji na mistrzostwach w Alkmaar w 2007 r. Na ostatnich mistrzostwach Europy które odbyły się w Pruszkowie w hali BGŻ Arena Rafał Ratajczyk wywalczył w konkurencji dla najwszechstronniejszych, wieloboju (omnium) kolejny, tym razem, medal brązowy.
Jako kolarz torowy miał również kontakt z kolarstwem szosowym i wielokrotnie brał udział w wyścigach szosowych. W latach 2005-2006 był zawodnikiem zawodowych grup kolarskich, najpierw w PSB Atlas Orbea a następnie w MBK-Cycles-Scout.
Jak powiedział dyr. sportowy ekipy, Piotr Wadecki, podpisanie kontraktu z Rafałem Ratajczykiem kończy etap kompletowaniu składu ekipy CCC Polsat Polkowice na sezon kolarski 2011.
W sezonie 2011 ekipa będzie występowała w składzie:
Łukasz Bodnar, Dariusz Batek, Paweł Charucki, Adrian Honkisz, Sylwester Janiszewski, Błażej Janiaczyk, Tomasz Marczyński, Tomasz Kiendyś, Mariusz Witecki, Marek Rutkiewicz, Tomasz Smoleń, Andre Schulze, Rafał Ratajczyk, Mateusz Taciak, Bartłomiej Matysiak i Kamil Zieliński.
Foto: Paweł (naszosie.pl)
Ciekawe czy nadal będzie jeździł na torze… szkoda by było gdyby zrezygnował z kręcenia się w kółko…
Fajny skład w oparciu o polskich zawodników. Jeszcze tylko licencja ProContinental i będzie git! Trzymam kciuki i życzę powodzenia.
Może i fajny skład, tylko żeby nie było tak, że będzie to wszystko gwóźdź do trumny polskiego kolarstwa. CCC zgarniają całą śmietankę polskiego kolarstwa, a co z resztą ekip? Kto będzie stanowił przeciwwagę dla ekipy CCC? Czy popularne „cycki” będą miały monopol na sezon 2011 przez co wyścigi staną się nudne i przewidywalne? A jednocześnie zagraniczne występy rozminą się z ogólnymi oczekiwaniami i ogólnie wielki klops…