Mityczny sektor bruku pomiędzy Wallers a Arenberg może ponownie zostać pominięty w wytaczaniu trasy wyścigu Paryż-Roubaix. Przedstawiciel organizatora imprezy, firmy ASO – Joel Lainé ma ogłosić trasę wyścigu 15 grudnia.

„Nie będziemy przejeżdżać przez Arenberg ponieważ jest tam już kilka wad technicznych, które uniemożliwiają bezpieczne ściganie,” powiedział dla belgijskiego Het Nieuwsblad.

Dyrektor wyścigu Jean-François Pescheux ani nie zaprzeczył, ani nie potwierdził informacji która wypłynęła od ASO. „To nie miało by znaczącego wpływu na losy wyścigu. Możemy wprowadzić inne ciężkie sektory kostki, i ominąć Arenberg. Ale żadne decyzje nie zostaną podjęte przed 15 grudnia.”

Słynny fragment lasku Arenberg, o długości 2,4 km jest kluczowym sektorem brukowym w „Piekle Północy”.  Znajduje się on na 90 kilometrów przed welodromem w  Roubaix. Notabene odcinek ten został odkryty w 1968 roku przez Francuza polskiego pochodzenia, Jeana Stablinskiego. Od tamtego momentu wyścig nie przejeżdżał tą drogą tylko w 1976, 1983 i 2005, kiedy przeprowadzany był remont.

Poprzedni artykuł34 aresztowanych w hiszpańskim śledztwie
Następny artykułJens Voigt przechodzi do Luksemburg Pro Cycling Project
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
zbyszek
zbyszek

Okazja poprawić drogę po to są promocje wyścigów aby okoliczne trasy coś zyskały jak to jest wszędzie,Francuzi powinni o tym wiedzieć,bo auta mają dobre.