Menadżer ekipy Pegasus Racing, Chris White wyjaśnił dlaczego jego zespół nie znalazł się na liście podanej przez UCI, w której widniało 20 drużyn ubiegające się o status ProTeam na sezon 2011. Australijski Team, padł ofiarą technicznych problemów.

„Nadal mam mało informacji na ten temat. Złożyliśmy wszystkie szczegóły do UCI – wymagane gwarancje bankowe, biznes plany i kontrakty zawodników. W środku nocy dowiedziałem się, że coś poszło nie tak.” opowiada White.

White wyjaśnił, że próbował skontaktować się z firmą Ernst and Young w Lozannie, która pilnuje aby wszystkie dokumenty zostały złożone do UCI w czasie i w odpowiedniej formie. Jednak szwajcarska firma nie daje odpowiedzi, od momentu ujawnienia listy przez UCI.

Australijczyk zapewnia również, że przedstawiciel zespołu został wysłany z dokumentacją, do siedziby UCI przed pierwszym października.

„Lecieliśmy do Szwajcarii z Australii aby osobiście złożyć wniosek, aby mieć pewność że wszystko zostanie zrobione poprawnie,” tłumaczy White w oświadczeniu prasowym dotyczącym sytuacji.

„Jednakże wczoraj zostaliśmy poinformowani przez UCI, że nasz wniosek nie był prawidłowy oraz zabrakło kilku dokumentów. Natychmiast rozpoczęliśmy proces wyjaśniania tej sytuacji.

Z ekipą niedawno podpisał kontrakt mistrz polski, Jacek Morajko.

Poprzedni artykułBrat Cotadora odrzuca zarzuty o transfuzji krwi
Następny artykułBjarne Riis wierzy Contadorowi
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments