Prosto z  wyścigu Vuelta a España, Philippe Gilbert (Omega Pharma-Lotto) wybiera się na mistrzostwach świata w Geelong i przyznaje, że po jego udanym występie w Hiszpanii, wiąże duże nadzieje z wyścigiem w Australii.

„To logiczne, że Bettini, Pozzato, Tchmil, McEwen, Evans i inni mówią, że jestem faworytem i że belgijski zespół będzie musiał udźwignąć ciężar wyścigu,” powiedział Gilbert dla La Dernière Heure.To nie mnie przeraża, nasz zespół jest silny.”

Gilbert zaliczył dwa efektowne wygrane etapy w Vuelcie, w tym zwycięstwo w piątek w Toledo, gdzie pokonał faworytów mistrzostw świata Tylera Farrara (Garmin-Transitions) i Filippo Pozzato (Katusha) w finiszu pod górę, podobnie jak ma to miejsce w Geelong.

„Pracowałem bardzo dużo przed mistrzostwami„, powiedział Gilbert. „Ostatnie cztery miesiące są podporządkowane dla tego wyścigu i chcę tam dać z siebie wszystko.

Selekcjoner kadry Belgi, Carlo Bomans liczy na formę Gilberta, ale podkreślił że jego skład nie będzie jedynym, który ma obowiązek wzięcia na siebie ciężaru wyścigu.

„Mamy bardzo dobry zespół i będziemy wypełniać swoje zadania, ale jest też wiele innych mocnych ekip, które muszą nam w pewnym sensie pomóc. Nasza ekipa będzie musiała doprowadzić Gilberta do końcówki w jak najlepszej kondycji.”

Poprzedni artykułTyler Farrar w świetnej formie
Następny artykułRabobank rozczarowany występem w Hiszpanii
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments