19. etap to jeden z najdłuższych odcinków wyścigu, który prowadzi z Piedrahity do Toledo i liczy sobie aż 231,2 km.
To może być udany dzień dla wcześnie zawiązanej ucieczki. Zaraz po starcie zawodnicy muszą zmierzyć się z premią górską 2. kategorii Puerto de la Chia (8 km; 5,5%). Trasa przebiega przez piękne rejony gór, Sierra de Gredos. Wygląda na to, że zabranie się w odjazd będzie nie lada sztuką. Zawodnicy zdają sobie sprawę z tego, że ucieczka może dojechać do mety.
Pierwszym z nich jest pofałdowany teren oraz bardzo długi dystans, aż 231 kilometrów. Drugim czynnikiem może być następny, 20. etap prawdy przed którym zawodnicy w peletonie będą chcieli odpocząć, a ekipy sprinterów na ponad 230 kilometrowej trasie będą musiały być w znakomitej dyspozycji by zapanować nad odjazdem.
Po cichu stawiamy że wreszcie pokaże nam się jedyny Polak w peletonie, Maciej Paterski (Liquigas). Aktywni również z pewnością będą gospodarze. W końcu może pokaże się gwiazda ekipy Andalucia-Cajasur, niespełniony talent z przed lat – Jose Angel Gomez-Marchante. Również dzielny Francuz, Samuel Dumoulin (Cofidis, le crédit en ligne) nie pokazał swoich umiejętności w ucieczkach.