Szefostwo ekipy Sky potwierdziło, że masażysta ekipy Txema Gonzalez zmarł w Sewilli, pięć dni po tym jak został zabrany do szpitala z wirusem, który panuje w zespole podczas Vuelta a España.

Hiszpan Juan Antonio Flecha został zmuszony do wycofania się z Vuelty podczas siódmego etapu. Kolarze z Republiki Południowej Afryki, John Lee Augustyn oraz z Wielkiej Brytanii,  Ben Swift wycofało się z wyścigu podczas trzeciego odcinka wraz z trzema innymi pracownikami obsługi ekipy.

Dyrektor generalny Vuelty, Javier Guillen powiedział hiszpańskiej telewizji publicznej o śmierci Gonzaleza. Zmarł on zaledwie kilka minut po zakończeniu siódmego etapu, który wygrał Alessandro Petacchi.

To prawdziwy cios, wiedzieliśmy że był w stanie krytycznym, ale nie mieliśmy pojęcia że mogło dojść do tego,” powiedział.

Guillen zarządził minutę ciszy, która odbędzie się ku pamięci Gonzaleza przed rozpoczęciem sobotniego, ósmego etapu.

„Był częścią Vuelty. Tylko to możemy dla niego zrobić„, powiedział.

Według doniesień hiszpańskich mediów, lekarzy wyścigu Vuelta Espana uważają że wirus, który uderzył Team Sky mógł roznosić się przez żywność. Stan zdrowia Gonzaleza gwałtownie się pogorszyły po tym, jak dopadło go zakażenie krwi.

Poprzedni artykułCancellara wart 3 milony euro!
Następny artykułAlessandro Petacchi po raz 20 w swojej karierze wygrywa etap Vuelty
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments