Podczas Tour de Pologne dzięki uprzejmości Jarosława Marycza, mieliśmy okazję podglądać Team Saxo Bank. Jarek opowiedział nam jak wygląda dzień wyścigowy, mieliśmy także okazję przyjrzeć się pracy mechaników.
Po „królewskim”, piątym etapie kończącym się na Równicy, Jarek Marycz zaprosił nas do hotelu, w którym stacjonowała ekipa Saxo Banku. Opowiedział nam jak wygląda dzień z życia kolarza Pro Tour.
Dzień „wyścigowy” z życia Jarka Marycza wygląda tak:
– około 9:00 śniadanie: musli, kawa, kanapki
– trzy godziny przed startem główny posiłek: ryż, makaron czyli proteiny i węglowodany
– następnie transfer na miejsce startu, w autobusie odbywa się odprawa z dyrektorem sportowym
– podpisywanie listy startowej
– start i wyścig
– po wyścigu do autokaru, prysznic i jak najszybszy posiłek, maksymalnie do godziny po starcie, aby dostarczyć do organizmu niezbędne wartości odżywcze
– po przyjeździe do hotelu masaż,
– po masażu cała ekipa idzie na kolację
– wcześniej bądź później sen
Przyglądaliśmy się także pracy mechaników drużyny. Jak kolarze mają masaż, jedzą kolację, Ci ciężko pracują. Czyszczą bardzo dokładnie każdy rower, konserwując, naprawiając wszelkie usterki. Co ciekawe, owijki na kierownicy zmieniane są codziennie!
Jarek zaprosił nas także do autobusu ekipy, którym poruszają się takie gwiazdy jak Fabian Cancellara, bracia Schleck, czy Jens Voigt.
Autobus Saxo Banku to apartament na kółkach. Na pokładzie znajdują się: pralnia, dwa natryski, kuchnia, ubikacja, telewizor, komputer z drukarką, ekspres do kawy i wiele innych udogodnień.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wizyty na zapleczu ekipy > tutaj
Foto: Robert Słupik