Euskaltel-Euskadi podał do wiadomości, że lider zespołu Samuel Sánchez ma pęknięty kość promieniową w prawej ręce. Kolarz doznał kontuzji podczas kraksy na etapie Tour de France, na szczycie Col du Tourmalet. Mimo tej kontuzji Hiszpan dzielnie wytrwał do końca Touru.
Kontuzja została wyłapana dopiero po wyczerpujących badaniach lekarskich, po zakończeniu Wielkiej Pętli. Euskaltel określił to pęknięcie jako „małe pęknięcia kości ręki”. Ale pomimo tego Hiszpan wywalczył swój rekord życiowy i zajął czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, choć trzeba zaznaczyć, że gdyby był w pełni sił z pewnością nie straciłby miejsca na podium w Paryżu.
Choć oficjalnie zawodnik Euskaltelu nie potwierdził jeszcze swojego startu w Vuelta a Espana, hiszpańska prasa spekuluje, na temat jego udziału w tym wyścigu. Wydaje się, że mistrza olimpijskiego nie może zabraknąć na tego typu imprezie w jego rodzinnym kraju. Zwłaszcza, że w zeszłym roku zajął tam drugie miejsce za Alejandro Valverde, którego w tym roku zabraknie.
Galopente