Misja wykonana – tak podsumować dzisiejszy dzień może Alberto Contador. Dla Hiszpana to kolejny dzień bliżej Paryża. Zakładając że 18. odcinek to płaski etap do Bordeaux, lider Astany musi postarać się jeszcze tylko na czasówce w Pauillac.

Contador powiedział, że czuł się dobrze przez cały etap do Tourmalet – „Tak dobrze, jak na etapie do Mende,” powiedział. „Andy był bardzo silny przez cały podjazd i jechał w bardzo szybkim rytmie. Wiedziałem, że chciał zerwać resztę zawodników, ale to było tylko na moją korzyść  bo jedyne co miałem zrobić, to patrzeć na niego. Etapowe zwycięstwo nie było aż tak ważne, myślałem bardziej o ogólnej klasyfikacji.

Contador wyjaśnił, dlaczego zaatakował Schlecka na 4 km przed szczytem Tourmalet „,Chciałem pokazać mu, że jestem tuż za nim że mam dobre nogi”. Zapytany, o czym rozmawiali chwilę po ataku Schlecka powiedział: „Rzeczy, które zostały wypowiedziane w wyścigu muszą pozostać w wyścigu.”

Zaprzeczył, że jego forma nie jest tak dobra jak w zeszłym roku, tłumacząc, że w tym roku Tour był trudniejszy. „To nie był taki trudny wyścig. Jeździłem bardziej zachowawczo nie atakowałem ot tak bez potrzeby. Mogę potwierdzić, że mam swoje wyniki oraz dzienniczki z ubiegłego roku i w porównaniu z tym wyścigiem, większych różnic nie ma. Dzisiaj czułem się bardzo dobrze, jak ja na etapie do Mende. Ale najważniejszą rzeczą jaką chcę jeszcze zrobić to cieszyć się ze zwycięstwa w ostatnim dniu w Paryżu „.

Poprzedni artykułSkład CCC Polsat na Pomerania Tour 2010
Następny artykułWyniki Tour de France, 17 etap, kat. GT, 03-25.07.2010
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments