„Jutro jest wielki dzień, Tour się kończy, a ja nie mogę sobie pozwolić na czekanie. Do tej pory tegoroczny wyścig był moim wielkim sukcesem, jutro postaram się odzyskać żółtą koszulkę lidera. Moim celem numer jeden jest odebranie koszulki Alberto Contadorowi” – powiedział Andy Schleck (Saxo Bank).
„Prawdą jest, że na prologu w Rotterdamie nie poszło mi zbyt dobrze, ale podczas sobotniej czasówki to będzie zupełnie inna historia.
Ja oraz cały mój zespół jesteśmy bardzo zmotywowani do osiągnięcia celu jaki postawiliśmy sobie na początku sezonu, czyli wygrania Wielkiej Pętli. Na Tourmalet dam z siebie wszystko.
Czy mam żal do Contadora, za to co się stało we wtorek ? Nie, to była sytuacja nie do przewidzenia. Mam żal do kibiców, którzy gwiżdżą na Alberto, to nigdy nie powinno mieć miejsca, co by nie mówić, to wielki mistrz.
Jeśli po Alpach byłem przekonany, że będzie to wyścig dwóch graczy, to teraz muszę przyznać, że musimy być ostrożni, ponieważ wysoką formę zasygnalizowali Denis Menchov oraz Samuel Sanchez. To mocni kolarze, także w jeździe na czas.” – dodał.