„Rano, przed startem do etapu ponownie poczułem emocje związane z Tour de France. Podczas etapu myślami wracałem do moich poprzednich zwycięstw kilka lat temu.

To wspaniałe, ponownie wygrać etap Touru. To był ryzykowny sprint. Ale zwycięstwo w wieku 36 lat daje mi nadzieję na przyszłość. Mam kontrakt z Lampre także na przyszły rok. Mój triumf to także nagroda dla rodziny Galbusera, którzy są właścicielami firmy Lampre, a także dla menadżera ekipy Giuseppe Saronniego, który wierzył w mój powrót.

Podczas pierwszych etapów zawsze jest sporo zamieszania. Nie wiem co się stało z Cavendishem i Freire, ale poza nimi musiałem pokonać jeszcze innych bardzo dobrych sprinterów. Poza tym wiał bardzo silny wiatr w twarz, a finisz zacząłem z odległej pozycji. Podjąłem ryzyko i udało się.”

Poprzedni artykułJacek Morajko triumfuje w Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków
Następny artykułZapowiedź 2 etapu Tour de France 2010
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments