Marcus Burghardt (BMC Racing) po raz drugi triumfuje na etapie wyścigu Tour de Suisse. Tym razem jego łupem padł 7 etap. Michał Gołaś (Vacansoleil) zabrał się w ucieczce i dojechał na dobrej, 9 pozycji.
Siódmy etap o długości 201 kilometrów wiódł z Savognin do Wetzikon.
Skuteczny atak miał miejsce po pokonaniu 60 kilometrów, gdy z peletonu odskoczyli: Michał Gołaś (Vacansoleil), Matti Breschel (Saxo Bank), Aliaksandr Kuschynski, Manuel Quinziato (obaj Liquigas), Maxim Iglinskiy (Astana), Mark Renshaw (HTC Columbia), Marcus Burghardt, Mathias Frank (obaj BMC), Greg Van Avermaet (Omega Pharma), Luis Leon Sanchez (Caisse d’Epargne), Oscar Freire, Tom Leezer (obaj Rabobank), Daniel Sesma (Euskaltel), Jürgen Van De Walle (Quick Step), Matthew Wilson (Garmin) i Juan Antonio Flecha (Sky).
Z tej grupki, gdy do mety pozostało 60 kilometrów zaatakował Burghardt. Szybko wypracował sobie minutową przewagę nad ucieczką. Taką przewagę udało mu się utrzymać do mety, dzięki czemu dla Niemca był to drugi triumf w tegorocznej edycji wyścigu.
Na dobrej dziewiątej pozycji przyjechał jedyny Polak jadący w Tour de Suisse, Michał Gołaś. Polak przyjechał 3:28 po zwycięzcy.
Peleton ze stratą pięciu minut przyprowadził Sergey Lagutin (Vacansoleil).
Koszulkę lidera utrzymał Robert Gesink (Rabobank).