.. i puścić za nami lwy jak to robiono za czasów pierwszych chrześcijan? Widzowie mieliby większy ubaw. Chyba jednak komuś się coś pomyliło, klasyki, jedyne w swoim rodzaju wyścigi to jedno, a Giro to drugie.

Sądzę, że Liquigas zawsze szanował inne drużyny i jeździł bardzo czysto, myślę też, że od dziś to się zmieni, skoro nie ma już pewnych niepisanych zasad, to nie ma ich dla wszystkich. Mam nadzieje, że ani Ivan ani Vincenzo nie odczują zbytnio konsekwencji upadku. Co by tu dużo nie mówić, nie przejechaliśmy jeszcze na tym Giro ani jednego podjazdu, tak więc wszystko przed nami.

Trochę odczuwam skutki wczorajszego upadku ale jestem dobrej myśli na jutro…

Źródło: www.sylwesterszmyd.blogspot.com

Poprzedni artykułVan Hummel najlepszy na 1 etapie Tour de Picardie
Następny artykułCadel Evans wygrał 7 etap Giro d’Italia. Vinokourov ponownie liderem.
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments