Norweski sprinter jest już w szwajcarskim szpitalu i dzisiaj podda się operacji.
„Byłem na treningu z kilkoma kolarzami i przypadkowo wpadłem na małą dziewczynkę, która była na skrzyżowaniu„- powiedział zawodnik w oświadczeniu wydanym przez zespół.
„Na początku chciałem jej pomóc, ale szybko zdałem sobie sprawę, że ze mną jest coś nie tak i że nie dam rady. Złamałem sobie obojczyk, a z dziewczynką jest wszystko w porządku”.
Ten wypadek to kolejny cios dla Thora. Wiosną bowiem poważnie chorował, co również przyczyniło się do jego przerwy w treningach i startach. Zawodnik jednak ma nadzieję, że do startu w Tour de France wszystko będzie już w porządku.