Bradley Wiggins (Sky), wygrał 1. etap wyścigu Giro d`Italia i to on jutro wystąpi w różowym trykocie lidera klasyfikacji generalnej. Na nieco ponad 8-kilometrowym prologu Brytyjczyk pokonał Brenta Bookwaltera (BMC Racing Team) oraz również o 2 sekundy mistrza świata Cadela Evansa (BMC Racing Team).
Prolog odbył się w samym centrum Amsterdamu, gdzie rozpoczęła się 93. edycja wyścigu Giro d’Italia. Trasa czasówki, liczyła 8400 metrów. Wydawało by się, że dla kolarzy to bułka z masłem, ale na zawodników czekało 20 zakrętów o różnym poziomie trudności. Więc nie tylko zadecydowała dyspozycja dnia oraz umiejętność jazdy na czas, ale i też umiejętności techniczne. Przelotne opady deszczu spowodowały że była śliska nawierzchnia, co mogło spowodować ewentualne kraksy.
Najlepszy okazał się dziś Bradley Wiggins, który na podium jako pierwszy w tej edycji Wyścigu Dookoła Włoch założy koszulkę lidera. Brytyjczyk o 2 sekundy pokonał Brenta Bookwaltera oraz jego klubowego kolegę Cadela Evansa.
Mimo trudnych warunków obyło się bez kraks. O prawdziwym pechu może mówić Robbie McEwen (Team Katusha), który na zjeździe z rampy złapał gumę i musiał zmieniać koło.
Polscy kolarze Liguigas Doimo spisali się słabo Maciej Bodnar, uplasował się na 35. pozycji, a Sylwester Szmyd był 100.