Para buch, korby w ruch!!! Po długiej przerwie spowodowanej żałobą narodową, Team TGV ponownie wszedł w tryby wyścigów. W minioną sobotę podzieliliśmy się na dwie grupy:
Pierwsza grupa w składzie Maciej Woźniak, Bartosz Wujczak i Robert Żmudzin uczestniczyła w otwarciu sezonu w maratonach Szosowych w Trzebnicy. Wszyscy zawodnicy TGV zadeklarowali dystans 120 km. Nasi kolarze zostali rozrzuceni przez organizatorów do różnych grup startowych, dlatego start potraktowali treningowo, co nie przeszkodziło im w osiągnięciu znakomitego rezultatu.
Jako pierwszy wyruszył na trasę Maciej Woźniak, następnie Robert Żmudzin oraz dwie minuty po nim Bartosz Wujczak. Już po kilku kilometrach Bartosz oraz Robert połączyli się, aby współpracować w celu efektywniejszej jazdy, która w miarę upływu kilometrów stawała się coraz bardziej płynna. Końcówka trasy to liczne podjazdy Wzgórz Trzebnickich, dających się mocno we znaki naszym zawodnikom, zmęczonych dwójkową jazdą. Efektem zmagań są: bardzo dobre 3. miejsce Bartosza Wujczaka i 4. Roberta Żmudzina w kategorii OPEN. Startujący w tym samym maratonie Maciej Woźniak uplasował się na 91. pozycji.
Kolejna trójka zawodników (Michał Majchrzak, Łukasz Pikosz i Filip Naskręt) startowała w zawodach cyklu Masters Super Prestige w Nowym Dworze Mazowieckim organizowanych przez Żyrardowskie Towarzystwo Cyklistów. Na trasie liczącej 102 km wzięło udział ponad 60 mastersów z całej Polski, w tym niemal cała czołówka amatorskiego kolarstwa. Trasa przebiegała przez malownicze pobrzeże rzeki Wkry w pobliżu legendarnej Twierdzy Modlin. Nasi zawodnicy po aktywnej jeździe zajęli przyzwoite miejsca – Filip Naskręt był 8., Łukasz Pikosz 17., a Michał Majchrzak 36.
Dziękujemy organizatorom, za sprawne przeprowadzenie imprezy. Oby było więcej takich imprez!
Artykuł nadesłał TGV-TEAM
Foto: J. Sobczyńska
Chłopaki!!! Brać się do roboty!!! Trzeba coś w końcu wygrać!!!
TGV to niestrudzeni Pracze!! Brawo!!
Aktywni na trasie i walczący do końca!!! Super!!
Narazie trochę brakuje szczęścia, ale jak nastąpi eksplozja formy, to superexpres TGV bedzie nie do zatrzymania 😉