Cavendish zareagował na krytykę swojego kolegi z zespołu, Andre Greipela. Brytyjczyk zapowiedział ostatnio, że nie ma takiej możliwości by obaj jechali w tym samym wyścigu.

Konflikt ten pojawił się po tym, jak Cavendish pojawił się w kadrze Columbii na wyścig Milan – San Remo, a Greipela zabrakło. Niemiec mówił potem, że pojechałby zdecydowanie lepiej od swojego kolegi z zespołu. Greipel poczuł się dotknięty, że jego nazwisko nie pojawiło się na listach startowych do głównych klasyków, mimo, że świetnie rozpoczął sezon od trzech zwycięstw w Tour Down Under.

Kierownictwo HTC-Colubia zapowiedziało jakiś czas temu, że chce by dwójka Greipel-Cavendish była czołowym duetem sprinterskim na Tour de France, na co nie zgodził się Cavendish. Brytyjczyk oświadczył na łamach „The Guardian”, że nie widzi problemu, by jeździć w tej samej drużynie z Greipelem, bo to on [Cavendish] jest lepszym zawodnikiem. Powiedział także, że nie ma takiej opcji by razem jechali razem w jakimkolwiek wyścigu kolarskim.

Cavendish dodał także: „Uśmiałem się z komentarzy Greipela o Milan-San Remo. Jeśli on zakłada, że wygra, zanim stanie na stracie, to chyba w ogóle nie wie, co to jest kolarstwo. To nie przez brak formy nie wygrałem San Remo, tylko po prostu miałem pecha. A Greipel nie ma szans na zwycięstwo w żadnym klasyku. Ja nawet będąc w najgorszej formie, jestem lepszy od niego.”

Menedżer zespołu, Bob Stapleton zapowiedział ostatnio, że Cavendish nie pojedzie w Scheldeprijs Vlaanderen, mimo, że wygrał ten wyścig dwukrotnie w 2007 i 2008 r. Zamiast Brytyjczyka na lidera zespołu został wyznaczony Andre Greipel. Menedżer zapowiedział również, że Cavendish weźmie udział w Tour of California, a Greipel pojedzie na Giro. Cavedish kręci na to nosem, chciałby pojechać do Włoch, ale jak sam twierdzi, interesy sponsora są ważniejsze i dlatego on pojedzie w amerykańskim wyścigu.

Problemy z zębami przeszkodziły Cavendish’owi w przygotowaniach przedsezonowych. Jak na razie Brytyjczyk wygrał tylko jeden etap w Wyścigu Dookoła Katalonii. W tym samym punkcie kalendarza w zeszłym sezonie Cavendish cieszył się już ośmioma zwycięstwami. Ale jak sam mówi, jest nastawiony na jakość, a nie ilość. „Jestem w świetnej formie na Tour de France i Mistrzostwa świata”, dodał na zakończenie Mark Cavendish.

Galopente

Poprzedni artykułSkład DHL-Author na niedzielny wyścig w Kłomnicach
Następny artykułŚwiąteczny weekend we Francji. Wysoka forma Grzegorza Kwiatkowskiego.
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
guzi_team
guzi_team

Teraz nastał czas Greipela era Cavendisha jako lidera w HTC
Columbia przemija to widac .Juz w zeszłym sezonie to było widac. Greipel ma najmocniejsza noge na sprint to ewenement ,poza tym wiekszosc wygranych Cavendisha wlasnie Andy rozprowadzał.