fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Drugi etap CCC Tour – Grody Piastowskie trzymał w napięciu do samego końca. Ucieczka dnia, z dwoma kolarzami Voster Uniwheels w składzie, została złapana na ostatnim kilometrze.

Dowiezienie dzisiejszej ucieczki do końca było ogromną szansą kolarzy Voster Uniwheels na odniesienie etapowego triumfu. Niestety, peleton prowadzony przez grupy sprinterskie okazał się bezlitosny i doszedł harcowników w samej końcówce.

Ogromna szkoda. Zabrakło nam może z 300 metrów i wszystko ułożyłoby się idealnie. Może gdyby ekipa Elkov nie rozprowadzała Kankovsky’ego, nasze szanse by wzrosły

– powiedział dyrektor sportowy polskiej ekipy, Mariusz Witecki.

Co ciekawe, dla zespołu Krzysztofa Parmy, cały dzień był niezwykle pechowy. Na czasówce upadek zaliczył bowiem Adam Stachowiak, który tym samym zanotował już dużą stratę w klasyfikacji generalnej.

Szkoda upadku Adama, ale takie jest kolarstwo. Nie wiem, czy jutro zabierzemy się w ucieczki, ale na pewno powalczymy o etap. To w tym momencie najlepsze rozwiązanie

– dodał były mistrz Polski.

Jutrzejszy etap Grodów będzie odcinkiem królewskim. Kolarze będą mieli do pokonania około 140 kilometrów z Pieszyc do Bielawy, przejeżdżając prawie wszystkie przełęcze w górach Sowich.

Poprzedni artykułCCC Tour – Grody Piastowskie 2018: tradycyjny triumf profesora Kankovsky’ego!
Następny artykułBennett i Viviani po siódmym etapie Giro d’Italia 2018
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments