UCI / ©Graham Watson

Niemiec często decyduje się na opony w przeciwieństwie do większości zawodowców, którzy korzystają z szytek.

Zwycięstwo Panzerwagena było zdecydowane. Niemiec pokonał obrońcę tytułu Vasyla Kiryienkę o niecałe 50 sekund i zdobył swój czwarty tytuł wyrównując rekord Fabiana Cancellary. Jak się okazuje Martin dokonał tego korzystając z opon Specialized Turbo Cotton.

Zazwyczaj zawodowcy decydują się na szytki, dzięki którym obręcze są lżejsze, a komfort nieco wyższy. Klejone do koła gumy są też „używalne” po spuszczeniu powietrza, co pozwala na jazdę na „flaku”. Według zespołu Specialized zajmującego się ogumieniem opony są szybsze od szytek – zwłaszcza model Turbo Cotton.

Opona dętkowa ma mniejsze straty energii od deformacji, co czyni ją szybszą. Turbo Cotton jest najlepszą opcją jaką mamy. Użycie bawełnianej obudowy zapewnia dużo wyższą prędkość od gumowej opony czy szytki. Materiał jest zaimpregnowany lateksem, więc nie jest to utwardzony kauczuk jak w typowym ogumieniu. Ma on mniejszą utratę hysterezy, więc jest większe odbicie, mniejsze wytłumienie – wytłumaczył Wolf VormWalde (dyrektor ds. dętek i opon).

Jak mówią VormWalde i Oliver Kiesel (menedżer) Martin nie jest jedynym zawodnikiem jeżdżącym na oponach. Wielu kolarzy Etixx-Quickstep i kilku z Tinkoff również jeździło z tym rozwiązaniem. Inaczej wyglądało to w Astanie, ponieważ Corima nie produkuje kół na ten typ ogumienia. Specialized miał kilka problemów z wprowadzeniem swojego produktu w Etixxie – w 2012 roku Tony jechał na oponach w Tour de France i złapał gumę. W 2013 jednak Niemiec miał już sporo zwycięstw i cała drużyna zdecydowała się przejść skorzystać z tego rozwiązania, ale jedynie na przednim kole. Gdy Zipp stworzył dysk Super-9 na opony Panzerwagen przeszedł na ten system również z tyłu.

Tony Martin używał w Katarze kół HED Jet Disc oraz Roval CLX64. Z przodu miał 24-milimetrową oponę, a z tyłu 26-milimetrową. Obręcz CLX64 jest stworzona do takiego rozmiaru ogumienia – ma wtedy idealną aerodynamikę, ponieważ ściana opony jest prosta. Powietrze gładko przechodzi przez koło, a w przypadku szytek są lekkie turbulencje. Z tyłu nie ma tak dużych problemów z oporem wiatru, a 26-milimetrowa guma ma mniejsze opory toczenia.

Niemiec często korzystał z nietypowego rozwiązania. W 2012 i 2013 roku, kiedy zdobywał swój drugi i trzeci tytuł mistrza świata również jechał na oponach Specialized.

źródło: Velonews

Poprzedni artykułBradley Wiggins nie wystartuje w Abu Dhabi Tour
Następny artykułZapowiedź szóstego dnia mistrzostw świata w Katarze
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments