We wczorajszym wyścigu Souvenir Louison Bobet triumfował Michał Olejnik (USSA Pavilly Barentin), a drugie miejsce zajął jego młodszy brat – Tomasz. O to co powiedzieli na mecie Polacy.
Michał Olejnik: „Jestem szczęśliwy, bo pojechaliśmy znakomicie drużynowo mimo, że startowaliśmy tylko w pięciu. Tomasz wygrał już jeden wyścig z cyklu Plages Vendéennes, więc dziś była moja kolej, aby podnieść ręce. Trasa bardzo mi odpowiadała, jest tutaj kilka hopek. Lubię ten wyścig, pierwszy raz startowałem w tej imprezie w 1999 roku, a w ubiegłym sezonie byłem czwarty. Dziś zabraliśmy się do ucieczki razem z Alexisem Gougeard (również USSA Pavilly Barentin). Wykonaliśmy najcięższą robotę, a później atakowaliśmy w końcówce. Udało nam się zgubić największych rywali i wpadliśmy jako pierwsi na metę. Forma idzie wyraźnie w górę, co cieszy w perspektywie Tour de Normandie (2.2 UCI), które rozpocznie się już w wkrótce”.
Tomasz Olejnik: „Wynik jest dla nas idealny. Nie można było rozegrać tego lepiej. Mój brat jest moim sportowym idolem. Dzięki niemu zacząłem trenować, więc jestem dziś z niego bardzo dumny. Myślę, że był dziś najsilniejszy. Osobiście czułem się bardzo dobrze. Kolarstwo wciąż sprawia mi wiele radości, zwłaszcza gdy w taki sposób wygrywamy wyścigi. Taktyka była doskonała. W przyszłym tygodniu rozpoczynamy Tour de Normandie. To dla nas jeden z najważniejszych wyścigów w roku i chciałbym wygrać tam etap”.
Foto: Alexia Tintinger
Andrzej