Jedenasty etap Tour de France to kolejny odcinek w tegorocznej odsłonie Wielkiej Pętli, na którym mogą powalczyć kolarze specjalizujący się w wyścigach klasycznych.
Po przejechaniu 140 kilometrów z miejscowości startowej, czyli Besançon – zawodnicy dojadą do najtrudniejszej części tego dnia. Na ostatnich 50 kilometrach, organizatorzy wynaleźli cztery następujące po sobie podjazdy. Krótkie, dynamiczne premie górskie wprowadzą z pewnością wiele zamieszana do rywalizacji. Typowi sprinterzy mogą zapomnieć o walce na finiszu w Oyonnax.
To podobny etap do ubiegłorocznego, siódmego odcinka z metą w Albi. Wtedy ekipa Cannondale narzucała mocne tempo na podjazdach, by pozbyć się sprinterów. Z takimi „górami” problemów nie miał Peter Sagan, który na mecie z łatwością pokonał wolniejszych od siebie kolarzy. Całkiem możliwe, że podobny scenariusz powtórzy się w środę.
Profil:
Premie Górskie:
- Km 141.0 – Côte de Rogna 7.6 km; średnio 4.9% – kategoria 3
- Km 148.5 – Côte de Choux 1.7 km; średnio 6.5% – kategoria 3
- Km 152.5 – Côte de Désertin 3.1 km; średnio 5.2% – kategoria 4
- Km 168.0 – Côte d’Échallon 3 km; średnio 6.6% – kategoria 3
Lotna premia:
- Km 89.0 – CHARCIER
Faworyci według naszosie.pl:
1. Peter Sagan (Cannondale)
2. Greg Van Avermaet (BMC Racing)
3. Matteo Trentin (Omega Pharma – Quick Step)
Relacja w Eurosporcie od 14:15
mapki: letour.fr
Andrzej Gucwa
KWIATKOWSKI!
😉