Bradley Wiggins (Team Sky) nie będzie bronił tytułu zwycięzcy Tour de France. Brytyjczyk nie wystartuje w tym wyścigu z powodu kontuzji kolana.
Szef Sky, Dave Brailsford napisał na oficjalnej stronie internetowej brytyjskiej ekipy, że sytuacja ta jest wielkim rozczarowaniem dla każdego członka Sky, ale przede wszystkim dla Bradleya Wigginsa. Brailsford uzasadnił tę decyzję m.in. tym, że „Wiggo” od momentu wycofania się z Giro d`Italia nie jest w stanie dostatecznie ciężko trenować, gdyż potrzebuje więcej odpoczynku, co oczywiście uniemożliwia przygotowanie się do Wielkiej Pętli.
A oto, jak całą sytuację komentuje sam zainteresowany: Jest to dla mnie ogromne rozczarowanie. Bardzo chciałem wystartować w Tour de France. Chciałem to zrobić dla mojej drużyny oraz dla wszystkich moich fanów. Niestety, nie jest to możliwe.
Sky ma wielu znakomitych kolarzy w świetnej formie, gotowych walczyć o najwyższe trofea. Potrzebujemy mieć duże szanse na wygraną i myślę, że takie mamy.
Lekarz drużyny, dr Richard Freeman powiedział, że infekcja klatki piersiowej została całkowicie wyleczona. Ale podczas dalszych i dokładniejszych badań Wigginsa okazało się, że cierpi on na kontuzję kolana. Teraz zalecił Brytyjczykowi pięć dni odpoczynku od treningów, a potem stopniowy powrót na rower. Freeman uważa, że do ćwiczeń na sto procent będzie mógł wrócić za około 2-3 tygodnie.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska
Suoer !!! Przynajmniej Froome będzie mógł się w końcu pokazać 🙂