fot. Trek-Segafredo

Choć do okna transferowego jeszcze bardzo daleko, już teraz największe gwiazdy peletonu mogą przebierać w ofertach. Jedną z nich jest Vincenzo Nibali, z którym miało się już kontaktować kilka mocnych zespołów.

Wraz z końcem sezonu 2021, Vincenzo Nibali będzie wolnym zawodnikiem. Choć w ostatnim czasie Włoch nie osiąga już może wielkich sukcesów, to wciąż jest kolarzem ze światowej czołówki. Nie dziwne więc, że 36-latek wciąż jest łakomym kąskiem dla połowy światowego peletonu.

Zgodnie z informacjami podawanymi przez włoskie media, już cztery zespoły miały się z Włochem kontaktować, z czego trzy z nich to najwięksi gracze w peletonie. Mowa o zespołach INEOS Grenadiers, Deceuninck – Quick Step i UAE Team Emirates. W ich przypadku nie wiadomo jednak, czy zwycięzca wszystkich trzech Wielkich Tourów zgodziłby się na pozycję jednego z wielu liderów.

Według portalu Spaziociclismo w grze jest jednak także zespół EOLO – Kometa, prowadzony przez Ivana Basso i Alberto Contadora. Hiszpańsko-włoski twór od kilku lat regularnie się rozwija i już za miesiąc pojawi się na trasie Giro d’Italia. Nie jest więc wykluczone, iż dwie byłe gwiazdy peletonu chcą zatrudnić rutynowanego mistrza, by ten prowadził młodych zawodników u progu ich karier.

Na decyzję Nibalego przyjdzie nam jeszcze poczekać. Niewykluczone jednak, że poznamy ją jeszcze przed startem Tour de France.

Poprzedni artykułStanisław Aniołkowski: „Być może już wkrótce doczekam się zwycięstwa!”
Następny artykułMark Cavendish: „Moja pewność siebie wróciła”
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments