fot. NTT Pro Cycling

Doświadczony Włoch po przedłużeniu kontraktu liczy na walkę o prymat w Giro d’Italia.

38- letni Domenico Pozzovivo miniony sezon zakończył jedenastym miejscem we włoskim wielkim tourze. To wynik poniżej oczekiwań, ale na to złożyła się przede wszystkim kontuzja łokcia, która dokuczała mu już od lipca.

Ten sezon był dla mnie naprawdę trudny. Kontuzja mogła nawet uniemożliwić mi kontynuowanie kariery. Tak naprawdę pandemia mi trochę pomogła i mogę z nadzieją patrzeć w przyszłość. Infekcję łokcia miałem przez całe Giro, ale mimo to udało się zakończyć wyścig z niezłym wynikiem

– powiedział Pozzovivo w wywiadzie dla Spaziociclismo.

Włoch odniósł się także do planów na nowy sezon i przybycia do Team Qhubeka ASSOS Fabio Aru:

Nie mam jeszcze całego planu startowego, ale oczywiście będę celował w Giro d’Italia. Cieszę się, że projekt przetrwał, a ja zostałem w drużynie. Transfer Fabio Aru jest dla nas swoistą wisienką na torcie. Wiem, że to będzie dla nas ogromne wzmocnienie.

W ekipie z Pozzovivo będzie jeździł także Łukasz Wiśniowski.

 

Poprzedni artykułTom Dumoulin: „Celem numer jeden będą Igrzyska Olimpijskie”
Następny artykułPaweł Bernas przedłużył kontrakt z ekipą Mazowsze Serce Polski
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments