Romain Bardet i Thibaut Pinot są obecnie najlepszymi francuskimi specjalistami od jazdy w górach. Pierwszy z nich zastanawia się nad startem w Giro d’Italia i Tour de France w sezonie 2019.
Bardet jest jednym z niewielu zawodników w peletonie, którzy w ostatnich latach stawiali wszystko na jedną kartę podczas Tour de France. Niewykluczone, że lider ekipy AG2R La Mondiale zdoła to zmienić w nadchodzącym sezonie, gdyż jego zespół zastanawia się nad wystawieniem go do walki w Giro d’Italia.
Jestem świadomy, że najlepsze rezultaty będę mógł osiągać w wieku 28-32 lat. Teraz mam 28 i wiem, że najlepsze nadchodzi. Dodatkowo wciąż czuje się głodny zwycięstw, co tylko dodatkowo mnie motywuje. Nie da się ukryć, że w sezonie 2018 start w Giro i Tour de France był stosunkowo rozsądnym rozwiązaniem, gdyż pomiędzy wyścigami doszedł dodatkowy tydzień odpoczynku. W przyszłym roku nie będzie już tak łatwo
– powiedział Francuz w rozmowie z L’Equipe.
Jak wiadomo, przyszłoroczne Giro d’Italia będzie nie tylko bardzo trudne ze względu na dużą liczbę wysokogórskich etapów. Ważną rolę powinny odegrać też długie czasówki, które są piętą achillesową Francuza.
W tym momencie rozmawiamy w zespole o Giro i spisujemy plusy oraz minusy. Do podjęcia decyzji potrzebuję jednak stuprocentowej pewności. Jak wiadomo, w Giro będzie trzeba powalczyć w jeździe na czas, a to nie do końca mi odpowiada. Na pewno przegram tam z innymi rywalami. Nie oznacza to jednak, że trasa jest przeciwko mnie. Jak wiadomo, zawsze staram się nadrabiać w górach. Wystarczy, że organizatorzy przygotują 3 lub 4 ciężkie etapy z rzędu, bym mógł odrobić to, co straciłem w czasówkach. We Włoszech wyścig zawsze jest tak ustawiony
– powiedział lider AG2R La Mondiale.
Według nieoficjalnych informacji, jego ostatecznej decyzji możemy spodziewać się w przyszłym miesiącu.