Foto: Boels Dolmans Cycling Team

Nie ma kolarki bardziej utytułowanej w Strzale Walońskiej niż Anna van der Breggen. Holenderka aż 7-krotnie wygrywała w tym słynnym klasyku otrzymując tytuł królowej Mur de Huy. Nie ma co się zatem dziwić, że pracująca obecnie w Team SD Worx – Protime 33-latka jest cytowana w kontekście tego jak ma się rozegrać jutrzejszy wyścig.

Strzała Walońska, zarówno męska, jak i żeńska, przeszła przed tym rokiem mały lifting trasy. Zlikwidowano przejazd przez Côte de Cherave, przez co eksperci spodziewają się jeszcze większej grupy u podnóża Mur de Huy, wielu przewiduje także, że ta nadjedzie na ostatnia ściankę z większą prędkością. Nie inaczej twierdzi Anna van der Breggen.

Mur de Huy to wyjątkowa wspinaczka. W zależności od tego, jakim kolarzem jesteś, podchodzisz do niej w inny sposób. Jeśli nie jesteś eksplozywny możesz ruszyć szybciej, ale ryzykujesz, że staniesz nieruchomo na najbardziej stromej części. Jeśli wiesz, że nie należysz do absolutnej czołówki wspinaczy, musisz spróbować uciec wcześniej, aby mieć szansę na zwycięstwo. W tym roku stało się to znacznie trudniejsze, ponieważ Côte de Cherave zostało usunięte z trasy. Bardzo tego żałuję, bo dzięki temu finał był podwójnie ciekawy. Jeśli nie chciałeś czekać do Muru, istniały możliwości, aby coś zmienić. Teraz czeka na kolarzy zjazd szeroką drogą w stronę podnóża Mur de Huy

— zapowiadała Anna van der Breggen.

Wśród kobiet tytułu sprzed roku bronić będzie Demi Vollering. Holendrka, która ściga się w barwach Team SD Worx – Protime, w tym roku nie odniosła jeszcze ani jednego zwycięstwa i niektórzy zastanawiają się czy przełamanie nastąpi właśnie podczas Strzały Walońskiej. Mocno wierzy w to właśnie Anna van der Breggen, która jest dyrektorką sportową tej ekipy.

Demi Vollering ma teraz doświadczenie, aby ponownie wygrać. Ona zawsze jest dobra w Strzale Walońskiej i jest naszą jedyną liderką. Otacza ją mocny zespół, który zapewni jej pełne wsparcie. Lotte Kopecky jako jedyna nie będzie początkowo przeznaczona do pracy, będzie kimś w rodzaju wolnego elektronu

— zakończyła Anna van der Breggen.

33-letnia Holenderka nie musi się martwić o to, że ktoś ją dogoni w tabeli wszech czasów. Mająca 5 tytułów Marianne Vos nie staje jutro na starcie, a pozostałe aktywne kolarki triumfowały w Strzale Walońskiej maksymalnie raz. Anna van der Breggen jest zresztą rekordzistką bez względu na płeć – u panów najwięcej zwycięstw zanotował w historii Alejandro Valverde, który wygrywał 5-krotnie.

Poprzedni artykułWout van Aert wznowił treningi?
Następny artykułGeraint Thomas: „Tutaj tylko pomagam Tobiasowi”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments