fot. Ton Dong A

Do Giro d’Italia pozostał jeszcze niecały miesiąc, ale wierni czytelnicy Naszosie.pl dobrze wiedzą, że pierwszy wielki tour nie odbywa się na Starym Kontynencie, a w dalekiej Azji. Zawodnicy rywalizują obecnie w trwającym 27 dni Cuộc đua xe đạp toàn quốc tranh Cúp truyền hình Thành phố Hồ Chí Minh (Puchar Telewizji Miejskiej Ho Chi Minh).

Kwiecień na wschodnioazjatyckiej scenie kolarskiej jak zwykle przebiegnie pod znakiem ścigania w Tajlandii oraz Wietnamie. Męski wyścig w pierwszym z wymienionych krajów zakończył się przed kilkoma dniami i ponownie zgromadził na starcie czołowe ekipy z tego regionu – niestety bez drużyn z zagranicy. Równolegle trwają zmagania w wietnamskim wielkim tourze o dźwięcznej nazwie Cuộc đua xe đạp toàn quốc tranh Cúp truyền hình Thành phố Hồ Chí Minh, co po polsku w skrócie można przetłumaczyć na Puchar Telewizji Miejskiej Ho Chi Minh.

fot. Ton Dong A

Rywalizacja rozpoczęła się 3 kwietnia i potrwa aż do ostatniego dnia miesiąca. Podobnie jak w poprzednich edycjach, zmagania zakończą się uroczystą galą z najlepszymi zawodnikami w Pałacu Niepodległości w Ho Chi Minh, dokładnie o godzinie 11.30.

Właśnie wtedy 49 lat temu upadł Sajgon, stolica Wietnamu Południowego, co doprowadziło do zjednoczenia go z komunistyczną Demokratyczną Republiką Wietnamu, tworząc Socjalistyczną Republikę Wietnamu, czyli obecny Wietnam. Dzień 30 kwietnia do dziś jest uroczyście świętowany jako „Dzień Wyzwolenia Południa”.

Nie da się ukryć, że wietnamski wyścig ma charakter polityczny, co pokazuje również jego otoczka, widoczna między innymi na zdjęciach udostępnianych przez organizatorów. Trasa prawie miesięcznych zmagań ma uwydatniać walory krajobrazowe i architektoniczne Wietnamu.

fot. Ton Dong A

Choć na liście startowej dominują rodzimi zawodnicy, znajdziemy tam kilku obcokrajowców – głównie z kraju, którego nazwy nie wypada wymawiać. W tym gronie są między innymi dobrze znani Petr Rikunov, Savva Novikov czy Roman Maikin. Co ciekawe, w tegorocznej edycji startują też dwaj Estończycy, którzy w niedalekiej przeszłości jeździli w barwach ekip World Tour – Martin Laas oraz Mihkel Raim, były kolarz Mazowsze Serce Polski.

Po sześciu etapach w klasyfikacjI generalnej prowadzi Timofei Ivanov, jednak sytuacja – na 3 tygodnie do zakończenia rywalizacji – jest jak najbardziej otwarta.

fot. Ton Dong A
Poprzedni artykułArkea-B&B Hotels przeprasza za słowa krytykujące rowery Bianchi
Następny artykułDominacja i wielki pech. Co zapamiętamy z brukowanych klasyków?
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Marcin
Marcin

Ciekawe jak wygląda ten Tour de Vietnam w porownaniu z Giro – dystanse etapów, ich rodzaje, średnie prędkości itp. Czy to zawody „3ciej ligi” czy raczej niekończące się dożynki w parzęczewie