fot. Alpecin-Deceuninck / Photonews

Mathieu van der Poel był najlepszy w dzisiejszym E3 Saxo Bank Classic. Holender zawdzięcza zwycięstwo atakowi na Paterbergu i długiej, ponad 40-kilometrowej szarży.

Trasa wyścigu E3 Saxo Classic stanowi esencję belgijskich klasyków – obfitująca w brukowane odcinki i naszpikowana aż siedemnastoma ściankami. Zmagania tradycyjnie rozpoczęły i zakończyły się w Harelbeke, a po drodze pokonywali takie ikoniczne podjazdy, jak Oude Kruisberg, Taaienberg, Paterberg, Oude Kwaremont czy Tiegemberg.

W wyścigu wzięło udział pięciu Polaków – Łukasz Wiśniowski (Bahrain Victorious), Łukasz Owsian (Arkea – B&B Hotels), Szymon Sajnok, Kamil Małecki (Q36.5 Pro Cycling Team) i Filip Maciejuk (BORA-hansgrohe).

Zawodnicy przystąpili do rywalizacji w trudnych, „belgijskich” warunkach atmosferycznych. Tempo peletonu od startu ostrego było niezwykle wysokie, co uniemożliwiało uformowanie się odjazdu. Wiązało się to jednak z ryzykiem kraks – do jednej z nich doszło zaledwie kilka kilometrów po rozpoczęciu rywalizacji.

W upadku ucierpiało kilkunastu zawodników, w tym Łukasz Owsian (Arkea – B&B Hotels), Alberto Bettiol (EF Education-EasyPost), Dylan van Baarle (Team Visma | Lease a Bike) czy Luke Rowe (INEOS Grenadiers). Gdy w peletonie wszystko wróciło do normy, kolarze ponownie rozpoczęli festiwal ataków. Przeciąganie liny między aktywnymi zawodnikami a ekipami, którym najbardziej zależało na utrzymaniu grupy w ryzach, trwało kilkadziesiąt minut.

Po 50 kilometrach, na czoło wyrwali się Emil Herzog (BORA-hansgrohe), Lorenzo Milesi (Movistar Team) i Jannik Steimle (Q36.5 Pro Cycling Team). Do trzyosobowej czołówki z czasem doskoczyli także Mathis Le Berre (Arkea – B&B Hotels), Niklas Märkl (Team dsm-firmenich PostNL), Sander De Pestel (Decathlon AG2R La Mondiale Team), Remi Cavagna (Movistar Team), Ivo Oliveira (UAE Team Emirates), Jonas Abrahamsen (Uno-X Mobility) oraz Jelle Vermoote (Bingoal WB).

Dziesięciu zawodników wypracowało sobie ponad 4 minuty przewagi nad główną grupą i zgodnie współpracując pokonywało kolejne flandryjskie podjazdy. Tymczasem na czele peletonu oglądaliśmy kolarzy Lotto Dstny, Soudal – Quick Step, Alpecin-Deceuninck, Groupama-FDJ czy BORA-hansgrohe, walczących o jak najlepsze pozycje przed wąskimi wspinaczkami.

Wysokie tempo prowadziło do sporego przerzedzenia grupy – na 90 kilometrów do mety jechało w nim około 60 zawodników.

Atakują faworyci

Oglądając kolarzy na kolejnych podjazdach, można było wyczuć rosnące napięcie w peletonie. Przed wspinaczką pod Taaienberg wszystko wskazywało na to, że za niedługo obejrzymy pierwsze ataki faworytów. Do podnóża ścianki główną grupę dociągnął Alex Kirsch (Lidl-Trek), zza pleców którego wyskoczył Jasper Stuyven. Na koło belgijskiego zawodnika błyskawicznie doskoczył Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck), który następnie odjechał rywalom.

Za mistrzem świata uformowała się grupa pościgowa, w której jechali Mads Pedersen, Jasper Stuyven (Lidl-Trek), Wout van Aert (Team Visma | Lease a Bike) i Matteo Trentin (Tudor Pro Cycling Team). Przez kilka minut Mathieu van der Poel utrzymywał się z przodu jednak – gdy ze zlikwidowanej pogoni zaatakował Mads Pedersen – zdecydował się odpuścić i poczekać na kolejne trudności.

W okrojonym peletonie jechało wtedy około 25 zawodników – 2 minuty przed nimi utrzymywało się natomiast dziesięciu uciekinierów.

Na wspinaczce pod Berg Ten Stene od zaatakował Julian Alaphilippe (Soudal – Quick Step), którego cały czas kontrolował Mads Pedersen. Po chwili przestoju Duńczyk samotnie odjechał rywalom i zyskał kilkusekundową przewagę.

Po kilku minutach dość sennej pogoni, na kontratak zdecydowali się Tim Wellens (UAE Team Emirates) i Stefan Küng (Groupama-FDJ), z którymi odjechał Mathieu van der Poel. Utworzyła się kilkuosobowa grupa pościgowa, w której oprócz mistrza świata jechali również Wout van Aert, Mads Pedersen, Matteo Jorgenson, Jhonatan Narvaez, Biniam Girmay i Oier Lazkano. Ze względu na brak współpracy, do faworytów dołączyło kilkunastu innych zawodników.

Gdy szosa zaczęła ponownie się wznosić, przyspieszył Jasper Stuyven, który odjechał wraz ze Stefanem Küngiem. Za szczytem podjazdu dołączyli do nich najlepsi zawodnicy, w tym pilnujący się nawzajem Mathieu van der Poel i Wout van Aert.

Obaj kolarze odjechali rywalom na Stationbergu, gdzie zaatakował mistrz Hiszpanii – Oier Lazkano. Wraz z nim oderwali się Belg i Holender, którzy następnie zostawili za swoimi plecami kolarza Movistar Team i zaczęli doganiać kolarzy odpadających z ucieczki. Na drodze do sukcesu akcji dwóch zawodników stanął po raz kolejny brak współpracy.

Przetasowania i kraksa Wouta van Aerta

Wykorzystując kolejny przestój, do pozostałości z ucieczki dnia doskoczyli Oier Lazkano i Matteo Jorgenson, a po chwili na podobny ruch zdecydowali się Nils Politt i Stefan Küng, którzy – przy sporym udziale uciekającego wcześniej Ivo Oliveiry – zasilili czołową grupę.

Niedługo później została ona wchłonięta przez głównych pretendentów do zwycięstwa, a na czele pozostał jedynie aktywny Lazkano. Jego akcja zakończyła się na Paterbergu, gdzie zaatakował Mathieu van der Poel. Zanim jednak zawodnik w tęczowej koszulce po raz pierwszy objął prowadzenie w dzisiejszym wyścigu, upadek zaliczył Wout van Aert, który stracił kontrolę nad rowerem przy próbie wskoczenia na bruk z pobocza.

Belg z Visma | Lease a Bike szybko się pozbierał i zdołał utrzymać się w głównej grupie, mającej około 30 sekund straty do prowadzącego Van der Poela. Na podjeździe pod Oude Kwaremont Van Aert ruszył w samotną pogoń za zawodnikiem Alpecin-Deceuninck.

Gdy do końca E3 Saxo Classic pozostało 35 kilometrów, w wyścigu prowadził Mathieu van der Poel, mający kilkanaście sekund przewagi nad Woutem van Aertem. Pół minuty dalej jechała grupa pościgowa z Matteo Jorgensonem, Jhonatanem Narvaezem, Biniamem Girmayem, Jasperem Stuyvenem i Timem Wellensem.

Mijały kolejne kilometry, a Mathieu van der Poel powiększał swoją przewagę. Holender pewnie zmierzał po zwycięstwo, ale za jego plecami wciąż toczyła się walka o kolejne pozycje. Niespełna 10 kilometrów przed metą w grupie pościgowej rozpoczęły się skoki, po których od rywali oderwał się Jasper Stuyven i szybko doskoczył do zmęczonego Wouta van Aerta. Nieco dalej jechali Narvaez, Wellens i Jorgenson.

Mathieu van der Poel przeciął linię mety w deszczowym Harelbeke na pierwszej pozycji i miał sporo czasu na celebrowanie zwycięstwa w E3 Saxo Classic. Drugie miejsce zajął Jasper Stuyven, który w końcówce wyprzedził wycieńczonego Wouta van Aerta. Na kolejnych lokatach finiszowali Tim Wellens, Matteo Jorgenson i Jhonatan Narvaez.

Wyniki E3 Saxo Classic 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułSettimana Coppi e Bartali 2024: Archie Ryan potwierdza swój talent
Następny artykułE3 Saxo Classic 2024: Upadek Wouta van Aerta w kluczowym momencie wyścigu [wideo]
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments