Jake Stewart będzie musiał poczekać na debiut w nowych barwach. Z powodu kontuzji w najbliższym czasie nie zobaczymy Brytyjczyka w koszulce Israel – Premier Tech.
W przerwie międzysezonowej na duże wzmocnienia zdecydowała się proteamowa drużyna Israel – Premier Tech, która była szczególnie aktywna na rynku transferowym. Szeregi ekipy zasilił między innymi Jake Stewart, który po czterech sezonach odszedł z francuskiego zespołu Groupama – FDJ.
Brytyjczyk będzie musiał poczekać na swój debiut w nowych barwach nieco dłużej, niż początkowo planowano. Wszystko za sprawą kontuzji.
– Jake Stewart doznał pęknięcia kości piszczelowej i rozerwania chrząstki łąkotki w kolanie. Na szczęście złamanie jest bez przemieszczenia, a rozerwanie na tyle małe, że operacja nie będzie wymagana
– możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie drużyny, opublikowanym w mediach społecznościowych.
– Jake będzie musiał powstrzymać się od dźwigania ciężarów przez najbliższe 3 tygodnie, ale jest w stanie trenować na trenażerze, przed rozpoczęciem treningów na zewnątrz. W zależności od wyników późniejszych testów, przewiduje się, że wróci do ścigania w późniejszej części kampanii wiosennych klasyków.
W ubiegłym roku Jake Stewart regularnie ścigał się na szczeblu World Tour – zarówno w wyścigach jednodniowych, jak i „etapówkach”. Zanotował między innymi start w Giro d’Italia, gdzie dwukrotnie zameldował się w czołowej dziesiątce na pojedynczym odcinku. Na przestrzeni całego sezonu sięgnął po jedno zwycięstwo – był najlepszy na etapie Tour de l’Ain.
Brytyjczyk jest dynamicznym kolarzem, który dobrze czuje się na bruku. Z pewnością będzie solidnym wzmocnieniem klasycznego składu Israel – Premier Tech.