fot. INEOS Grenadiers

Tradycyjnie przed startem Santos Tour Down Under w Australii odbywa się Down Under Classic, czyli kryterium na ulicach Adelajdy, gdzie zawodnicy szykujący się do worldtourowej etapówki walczą na krótkich, miejskich rundach. Pierwszy raz w historii nie wygrał go sprinter – peleton oszukała mała grupa, z której najlepszy był Jhonatan Narváez.

Na niemal 140 kolarzy czekały zmagania na okrążeniu o długości 1350 metrów. Dystans godziny plus 1 pętli miał zapewnić dynamiczną rywalizację, a niezbyt kręta i płaska trasa miała kolejny raz sprawić, że na ulicach Adelajdy o wygraną powalczyć mieli sprinterzy.

Na starcie zabrakło ulubieńca lokalnej publiczności, aktualnego mistrza Australii w kryterium Caleba Ewana (Team Jayco AlUla). Pod nieobecność 5-krotnego zwycięzcy tego wyścigu (2016-17, 2019-20 i 2023) do rywalizacji przystąpiło 137 kolarzy, w tym jeden Polak – Filip Maciejuk (BORA-hansgrohe).

Przez większość rywalizacji oglądaliśmy wideo wrzucane przez różne zespoły wrzucane w social media, na których było widać cały peleton prowadzony m.in. przez Bahrain-Victorious i Soudal – Quick Step. Nie oznaczało to jednak spokoju – wielu kolarzy próbowało swoich sił, a w końcówce nastąpił kluczowy atak, w który zabrało się kilku zawodników. Czas pokazał, że ten zdołał z minimalną przewagą dotrzeć do mety.

Przed peletonem metę finalnie przecięło 6 kolarzy, a po wygraną sięgnął Jhonatan Narváez (INEOS Grenadiers). Na podium wraz z nim stanęli Natnael Tesfatsion (Lidl-Trek) i debiutujący w nowych barwach 20-letni Isaac del Toro (UAE Team Emirates). Główną grupę przyprowadził Phil Bauhaus (Bahrain-Victorious).

Wyniki Down Under Classic 2024:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykułBen O’Connor zmienia docelowy Wielki Tour. Spróbuje sił w Giro d’Italia 2024
Następny artykułByła dyrektor finansowa Lotto Dstny czy Astany opowiada o problemach sponsoringu
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments