matej mohoric sonny colbrelli paris roubaix 2021
fot. Bahrain Victorious / Merida Bikes

Jak bumerang wracają rozmowy na temat reorganizacji kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej. W wywiadzie udzielonemu portalowi DirectVelo głos w tej sprawie zabrał prezydent UCI, David Lappartient, który podzielił się kilkoma spostrzeżeniami na temat nowego wyglądu kalendarza.

– Musimy zoptymalizować to, co mamy – mówił David Lappartient w rozmowie z francuskim portalem DirectVelo. Słowa prezydenta Międzynarodowej Unii Kolarskiej tyczą się reorganizacji kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej, która ma mieć miejsce w 2026 roku.

W nowym kalendarzu można spodziewać się sporych zmian, a jednym z pomysłów jest przeniesienie „wiosennych klasyków” na jesień, tak, jak miało to miejsce w czasach pandemii koronawirusa.

– Z powodu pandemii koronawirusa musieliśmy zorganizować Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix w październiku. Publiczność była fantastyczna. Nie mówię, że koniecznie musimy zrobić to ponownie, ale nie można tego wykluczyć. Te dwa wyścigu muszą jednak odbywać się jeden po drugim, żeby zachować logikę przygotowań

– mówił Lappartient w rozmowie z DirectVelo.

Prezydent UCI dodał również, że istotne dla kształtu przyszłego kalendarza byłyby również czynniki klimatyczne. Jedną kwestią jest próba uniknięcia długich, niepotrzebnych podróży, a drugą ewentualne przeniesienie wyścigów, rozgrywanych w gorących porach roku.

– Zamiast przyjeżdżać do danego kraju 5-6 razy do roku, zróbmy to w krótszym okresie. Udało nam się to w kobiecym kolarstwie

– dodał prezydent UCI. Wyścigi takie jak: La Vuelta Femenina, Itzulia Women i Vuelta a Burgos odbywają się aktualnie w maju, na przestrzeni trzech tygodni.

– W styczniu w Australii mamy fale upałów. Vuelta w środku sierpnia też nie jest łatwa do zorganizowania. To czynnik, który należy wziąć pod uwagę przy reorganizacji kalendarza

– przyznał.

W rozmowie z DirectVelo David Lappartient przedstawił również pomysły na zwiększenie atrakcyjności dyscypliny, opierając się na powrocie do idei krótkich i dynamicznych wyścigów Hammer Series. Prezydent UCI nie przedstawił jednak żadnych konkretów dotyczących powstania nowych wyścigów i ewentualnych zmian w tych, które aktualnie wchodzą w skład kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej.

Kalendarz na sezon 2024 można znaleźć –> tutaj.

Poprzedni artykułTelenet Superprestige 2023/24: Joris Nieuwenhuis i Ceylin del Carmen Alvarado wygrywają w Merksplas
Następny artykułOwocowy Przełaj 2023: Dominika Włodarczyk i Szymon Pomian najlepsi w błocie i śniegu
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Jan
Jan

Muszę się gościem wreszcie zgodzić. Vuelta w środku sierpnia to koszmar. Powinna się zaczynać koło 10 września, tydzień wcześniej MŚ. Bruki w październiku to świetny pomysł na wydłużenie o miesiąc kalendarza

Nerd
Nerd

Ta.. bardzo mądre, zróbmy Vueltę od połowy września, a potem tydzień po tygodniu Lombardię, Flandrię i P-R a co, a jeszcze tydzień przed Vueltą mistrzostwa świata.

klm
klm

Vueltę przesunąć można, ale po co przenosić klasyki na jesień? Nie można zapoczątkować tradycji jesiennych klasyków? Albo odpuścić i skupić się na przełajach w tym okresie? Ale to mamy teraz, a jak wiadomo, kapitalizm potrzebuje ciągłych zmian.