Foto: Anouk Flesch

BORA-hansgrohe może być spokojna o przyszłość wielkotourowej części swojego zespołu? Jak się okazuje, mimo obecności Ciana Uijtdebroeksa, niekoniecznie.

Młody, mający zaledwie 20-lat Belg już wielokrotnie pokazywał się w tym sezonie z bardzo dobrej strony, przede wszystkim podczas Vuelta a Espana. Problem BORA-hansgrohe polega jednak na tym, że już od dłuższego czasu mówi się o tym, że zainteresowane jego usługami są inne zespoły – m.in. Lidl-Trek i INEOS Grenadiers. Ostatnio pojawiały się nawet informacje, że Uijtebroeks miałby odejść z obecnego zespołu już w tym roku, przed wygaśnięciem kontraktu.

– Na moim stole nie ma w tym momencie żadnych ofert, więc planujemy przyszłość razem z nim. Cian przyszedł do naszej ekipy, mając niecałe 19 lat i jak do tej pory jego rozwój przebiegał bardzo dobrze.

– Zapewnia Denk w rozmowie z GCN, jednak nie oznacza to wcale, że fani niemieckiej formacji mogą odetchnąć z ulgą. Przede wszystkim dlatego, że przyszłość, o której wspomina, wcale nie musi potrwać długo. Młodego zawodnika kontakt z BORA-hansgrohe wiąże bowiem jeszcze tylko przez jeden sezon. I Denk brzmi nieco tak, jakby sam powątpiewał w to, że będzie w stanie go przedłużyć: –  utrzymanie go w ekipie jest naszym celem, ponieważ Cian jest utalentowanym kolarzem. Tylko że nasze portfele nie są tak duże, jak w przypadku innych ekip – czytamy.

 

Poprzedni artykułNaszosowe podsumowanie sezonu 2023: MAT Atom Deweloper Wrocław
Następny artykułBez kolarzy i kolarek w Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Polski
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments