fot. INEOS Grenadiers

Niejednokrotnie słyszymy historie o heroicznych wysiłkach kolarzy, kończących wymagające wyścigi z bolesnymi szlifami, obiciami czy nawet złamaniami. Te ostatnie nie powstrzymały Jana Maasa z Team Jayco AlUla przed dojechaniem do mety Vuelta a España.

Hiszpański wielki tour nie był wyścigiem marzeń dla ekipy Team Jayco AlUla. Prześladowana przez choroby i kraksy ekipa dojechała do mety w Madrycie w zaledwie trzyosobowym składzie. Spośród zawodników australijskiego zespołu, wyścig Vuelta a España ukończyli jedynie Felix Engelhardt, Matteo Sobrero i Jan Maas.

Holender w podcaście Cycling Inside zdradził, że przez ostatni tydzień jechał ze złamanymi żebrami.

– Siedziałem na rowerze jak zombie. Przez pierwsze dwa tygodnie było dobrze, ale na trzynastym etapie upadłem na zjeździe z Col d’Aubisque. Jak się okazało, złamałem żebra. Wiedziałem, że mam je złamane, ale nie chciałem robić prześwietlenia. Bałem się, że doktor lub organizatorzy powiedzą, że nie mogę realizować swoich marzeń i nie mogę ukończyć Vuelty. Starałem się to zrobić za wszelką cenę

– wyjaśniał Jan Maas, jednak nie był to koniec jego problemów.

Holender dodał, że cała ekipa była trapiona przez inne problemy zdrowotne, w tym koronawirusa. Z chorobami zmagała się także trójka kolarzy, która jeszcze jechała w wyścigu.

– Nie czuliśmy się najlepiej. Nie mieliśmy pozytywnych testów, ale wszyscy kaszleliśmy. Ze złamanymi albo obitymi żebrami nie jest to przyjemne. Nie mówiłem nikomu, ale przez ostatnie dwa albo trzy dni plułem krwią. Czy nie było to zbyt wiele? Teraz bym sobie tego nie zrobił, ale wtedy… myślę, że chciałem sobie coś udowodnić

– przyznał Jan Maas w podcaście Cycling Inside, dodając, że gdyby się poddał, czułby się jak przegrany.

Zawodnik Team Jayco AlUla dojechał do mety Vuelta a España na 137. pozycji. Badania wykonane po zakończeniu wyścigu wykazały, iż nie tylko złamał on dwa żebra, ale także przeszedł koronawirusa i wirusa grypy.

Poprzedni artykułRoszady w World Tourze. Dwa wzmocnienia Team dsm-firmenich
Następny artykułTygodniówka #18 | Tadej Pogačar – stworzony, by wygrywać [podcast]
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments