fot. UCI Cyclo-cross World Cup

Niezwykle wymagający wyścig Koppenbergcross padł łupem Thibau Nysa (Baloise Trek Lions) i Fem van Empel (Jumbo-Visma). Belg i Holenderka zostali pierwszymi liderami cyklu X²O Badkamers Trofee.

Trasa Koppenbergcross – pierwszej rundy X²O Badkamers Trofee – sama w sobie jest wymagająca. Jej głównym punktem jest oczywiście brukowany podjazd pod Koppenberg, ale także liczne zakręty czy trudne, techniczne zjazdy. Dziś zmagania utrudniły także opady deszczu, które urządziły kolarzom i kolarkom festiwal błota.

Fem van Empel bez konkurencji

Rozgrywane w bardzo wymagających warunkach zmagania elity kobiet składały się z zaledwie trzech okrążeń. Już po starcie, który prowadził pod Koppenbergcross, przewagę wypracowała sobie aktualna mistrzyni świata, Fem van Empel (Jumbo-Visma). Na brukowanej ściance w czołówce mogliśmy zobaczyć również Sanne Cant (Crelan-Fristads), jednak mistrzyni Belgii po chwili zaczęła tracić pozycje.

W błotnistej sekcji trasy dobrze odnalazła się Denise Betsema (Pauwels Sauzen-Bingoal), która utrzymywała się na drugiej pozycji i kończąc pierwszą rundę traciła do liderki 25 sekund. Nieco ponad pół minuty dalej jechały Kim Van de Steene (Never Give Up By Jolien Verchueren), Anna Kay, Aniek van Alphen i Annemarie Worst (Cyclocross Reds).

Warto przy okazji zaznaczyć, że na linii mety pierwszego okrążenia trzy najlepsze zawodniczki zdobyły sekundy bonifikaty – odpowiednio 15, 10 i 5.

W dalszej części wyścigu Fem van Empel pewnie kontynuowała solową jazdę i po raz drugi z rzędu odniosła zwycięstwo w Koppenbergcross. Na drugiej pozycji była w stanie utrzymać się Denise Betsema, natomiast trzecie miejsce zajęła Anna Kay, która na tę lokatę wysunęła się na drugiej rundzie.

Fem van Empel z dużą przewagą objęła też prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu X²O Badkamers Trofee. Przypominamy, że w „generalce” liczy się tu czas uzyskiwany przez zawodników i zawodniczki, a nie punkty.

Thibau Nys nie dał się rywalom

Już premierowy podjazd pod Koppenberg doprowadził do licznych przetasowań. Początkowo stawce prowadzili Michael Vanthourenhout (Pauwels Sauzen-Bingoal), Thibau Nys i Pim Ronhaar (Baloise Trek Lions), jednak po problemach na śliskim bruku cała trójka straciła kilka/kilkanaście pozycji. Wykorzystali to Toon Vandebosch (Crelan-Corendon), Eli Iserbyt (Pauwels Sauzen-Bingoal) oraz Cameron Mason (Cyclocross Reds), którzy jako pierwsi wjechali na błotnistą część rundy.

Tam z bardzo dobrej strony pokazał się Lander Loockx (TDT-Unibet), który zaczął zyskiwać niewielką przewagę. Do Belga dojechali Pim Ronhaar i Thibau Nys, którzy następnie zostawili go za swoimi plecami. Nys jako pierwszy ukończył otwierające okrążenie, inkasując 15 sekund bonifikaty. Na drugiej pozycji jechał Ronhaar (-10 s), a trzeci był Loockx (-5 s).

Sytuacja uległa zmianie na drugiej rundzie – w wyścigu wciąż prowadził Thibau Nys, natomiast do Pima Ronhaara dołączyli Michael Vanthourenhout, Eli Iserbyt i Lars van der Haar z Baloise Trek Lions. Ze względu na problem na błotnistym odcinku, Ronhaar stracił kontakt do goniącej trójki.

Wjeżdżając na trzecie z pięciu okrążeń, Nys miał ponad 20 sekund przewagi nad Vanthourenhoutem, Van der Haarem i Iserbytem, do których dołączył Mason.

W intensywną pogoń za Thibau Nysem pognał Eli Iserbyt, który zaczął oddalać się od pozostałych zawodników z grupki pościgowej. Kolarz Pauwels Sauzen-Bingoal po kilku minutach został jednak dogoniony, a jego pozycję zajął Michael Vanthournehout.

Tymczasem z przodu na błotnistym odcinku upadł Thibau Nys, lecz był w stanie utrzymać prowadzenie. Syn przełajowej legendy pod koniec trzeciego okrążenia miał 12 sekund przewagi nad Iserbytem i niespełna 20 nad Van der Haarem i Vanthourenhoutem. Duet zdołał jednak szybko dogonić zawodnika Pauwels Sauzen-Bingoal, borykającego się z problemami na jednym z podjazdów.

Po licznych błędach popełnianych przez goniących Nysa kolarzy, przewaga Belga nad Iserbytem urosła do 20 sekund. Kolejne pozycje zajmowali jadący pojedynczo Van der Haar, Mason i Vanthourenhout, który spadł na czwarte miejsce.

Młody Thibau Nys nie dał się dogonić i zwyciężył w trzecim wyścigu w tym sezonie. Walkę o drugie miejsce stoczyli byli triumfatorzy zmagań w Koppenbergcross – Lars van der Haar i Eli Iserbyt. Ostatecznie lepszy na podjeździe pod Koppenberg okazał się Van der Haar. Czwarte miejsce zajął Cameron Mason, a na piątej pozycji zmagania zakończył Michael Vanthourenhout, dla którego był to ostatni start w koszulce mistrza Europy, zdobytej przed rokiem w Namur.

Od piątku do niedzieli we francuskim Pontchâteau będą rozgrywane tegoroczne mistrzostwa Europy w kolarstwie przełajowym. Elita kobiet będzie rywalizować o tytuł w sobotę, a elita mężczyzn w niedzielę.

Wyniki Koppenbergcross 2023:

Zapraszamy do lektury naszego przewodnika przełajowego po sezonie 2023/24.

Poprzedni artykuł1 listopada z Koppenbergcross – startuje cykl X²O Barkamers Trofee 2023/24
Następny artykułPodsumowanie przełajowego weekendu – dobre wyniki Polek i Polaków
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Wojtek
Wojtek

Błotko, błotko, błotko! Wyścigi męszczyzn od początku sezonu dają dużo emocji.