fot. UCI

Wout van Aert póki co cieszy się zasłużonym urlopem, ale jednocześnie dowiedzieliśmy się co Belg zrobi w przyszłym miesiącu. Kolarz Jumbo-Visma uda się do Kolumbii, gdzie weźmie udział w El Giro de Rigo, czyli zawodach Gran Fondo organizowanych przez Rigoberto Urána.

Kolarze po sezonie robią czasem naprawdę nietypowe rzeczy. Do jednych z nich należą opłacalne marketingowo podróże na drugi koniec świata i właśnie taką odbędzie Wout van Aert. Zawodnik Jumbo-Visma będzie kolejną gwiazdą, która stanie na starcie El Giro de Rigo. Przed rokiem w miejscu Belga był dla przykładu Tadej Pogačar.

Rigoberto Urán organizuje swój wyścig w niedzielę, 12 listopada. Jest to Gran Fondo na dystansie 90 lub 160 kilometrów, które poprowadzi przez wysokie góry Kolumbii, w pobliżu stolicy tego kraju Bogoty.

Nie wiadomo jak długi będzie wyjazd Wouta van Aerta do Kolumbii i jak to wpłynie na jego kalendarz przełajowy. Belg rokrocznie dość późno zaczynał swoje starty na błocie, dla przykładu w zeszłym sezonie jego pierwszym wyścigiem był Puchar Świata w Antwerpii mający miejsce 4 grudnia.

Poprzedni artykuł3 nowe, duże transfery Movistar Team
Następny artykułUAE Team Emirates wygrywa ranking UCI w sezonie 2023
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments