Mocno daleki od dawnej formy Juan José Lobato w wieku 34 lat postanowił podjąć decyzję o zakończeniu zawodowej kariery. Hiszpan nie ścigał się od lipcowego Vuelta a Castilla y Leon.
Juan José Lobato swojego czasu był czołowym hiszpańskim sprinterem. Swoją zawodową karierę rozpoczął w 2011 roku w barwach Andalucia – Caja Granada, a następnie reprezentował wówczas worldtourowe Euskaltel – Euskadi (2013), Movistar Team (2014-16) czy Team LottoNL-Jumbo (2017). Holenderską ekipę opuścił w atmosferze skandalu, po którym jego kariera nie była już taka sama. Ściganie dla Nippo – Vini Fantini – Europa Ovini (2018-19) czy Euskaltel – Euskadi (2020-23) nie było już dla Hiszpana aż tak owocne.
Afera wokół Juana José Lobato dotyczyła incydentu z tabletkami nasennymi, które on oraz Antwan Tolhoek i Pascal Eenkhoorn zażywali bez wiedzy zespołu. Holendrzy zachowali pracę, zaś Hiszpan musiał po tym zdarzeniu szukać nowego pracodawcy.
Z głębi serca uważam, że to było trzynaście najlepszych lat w moim życiu.„Kto mógł mi to wszystko powiedzieć, kiedy zaczynałem jeździć na rowerze? Nie zmieniłbym niczego we wszystkim, czego doświadczyłem i zrobiłem jako zawodowy kolarz. Pewna piosenkarka zaśpiewała kiedyś: „Nie jestem dumny ze swojej przeszłości, ale też się nie wstydzę”. Wszystkie moje upadki, potknięcia, radości i szczęścia uczyniły mnie tym, kim jestem
— napisał Juan José Lobato po zakończeniu kariery.
W dorobku 34-letniego Hiszpana znajdziemy takie sukcesy jak 2 wygrane w Circuito de Getxo 'Memorial Ricardo Otxoa’, triumf w klasyfikacji generalnej Vuelta a la Comunidad de Madrid czy zwycięstwo etapowe z Tour Down Under. W sumie sprinter nazbierał w swojej karierze 15 wygranych w zawodowym peletonie.
Wyświetl ten post na Instagramie
