fot. Team Corratec-Selle Italia

Andrii Ponomar będzie kontynuował swoją karierę w Team Corratec-Selle Italia. Ukrainiec przeniósł się do Włoch ze skutkiem natychmiastowym.

Obecny rok nie jest łatwy dla kolarza, który we wrześniu skończy dopiero 21 lat. Przed tym sezonem przeniósł się do Arkea-Samsic i w nowym środowisku nie udało mu się zbyt dobrze odnaleźć. Wprawdzie w barwach francuskiej ekipy wystąpił w kilku ważnych wyścigach z Tour de Suisse i Liege-Bastogne-Liege na czele, ale niestety nie był w nich w stanie pokazać pełni możliwości.

Jednym z czynników, które miały na to wpływ była rozłąka z rodziną, którą Ukrainiec zniósł bardzo kiepsko. Bliskich zostawił we Włoszech, gdzie stawiał pierwsze kroki jako kolarz. Zresztą były to bardzo udane kroki, bo jako junior zapowiadał się naprawdę dobrze – wygrał mistrzostwo Europy juniorów i zajmował wysokie miejsca w innych bardzo prestiżowych wyścigach tej kategorii wiekowej.

Jeśli chodzi o występy w elicie, na razie nie ma na koncie porównywalnych sukcesów. Jedyna duża rzecz, jaką może się pochwalić to fakt, że w 2021 roku został najmłodszym kolarzem na liście startowej Giro d’Italia od 90 lat. Wyścig udało mu się nawet ukończyć, kilka razy zabrał się nawet w ucieczkę, ale na pierwsze międzynarodowe zwycięstwo jak czekał, tak wciąż czeka.

W międzyczasie jego ekipa – Drone Hopper-Androni Giocatolli przestała istnieć w dotychczasowej formule, więc po sezonie 2022 musiał szukać sobie nowego pracodawcy. Dziś wie, że prawdopodobnie wybrał źle i teraz, w barwach Team Corratec – Selle Italia będzie starał się odbudować swoją karierę.

Andrii Ponomar jest młodym i utalentowanym kolarzem, który zdążył już zebrać mnóstwo doświadczenia. Nie wiem jak wielu kolarzy w jego wieku może powiedzieć o sobie, że przejechało dwa wielkie toury (Giro d’Italia 2021 i 2022). Jesteśmy pewni, że będzie on dużą wartością dodaną do naszego zespołu nie tylko w tym sezonie, ale też w przyszłości. Ma naprawdę gigantyczny talent. Głupio byłoby go nie wykorzystać

– mówi Serge Parsani – jego nowy dyrektor generalny.

Sam Ponomar mówił natomiast głównie o tym, że cieszy się powrotem na włoskie szosy. Cieszy się, że będzie mógł się częściej ścigać we włoskich imprezach, których trasy, przynajmniej w jego opinii, bardzo pasują do jego charakterystyki. Jego pierwszy start w nowych barwach nie odbędzie się jednak na Półwyspie Apenińskim, a… we Francji. Za kilka dni (15-18 sierpnia) wystartuje w Tour du Limousin. Zobaczymy czy już wówczas zdoła pokazać swoim nowym pracodawcom, że warto było dać mu szansę.

Poprzedni artykułLotte Kopecky: „To był fantastyczny, ale także bardzo trudny rok”
Następny artykułGlasgow 2023: Srebrna i brązowa medalistka o wyścigu elity kobiet [wypowiedzi]
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Hubert
Hubert

Artykuł sponsorowany?

Jakub Jarosz
Editor
Jakub Jarosz
Reply to  Hubert

Artykuły sponsorowane są podpisane, tu ma Pan wyraźnie wskazanego autora.