fot. Astana Qazaqstan Team

Przedostatni dzień rozgrywania szosowych Mistrzostw Świata w Glasgow oferuje rzut oka na bezpośrednie zaplecze zawodowego peletonu, a więc wyścig ze startu wspólnego orlików. Na trasie prowadzącej znad tajemniczego Loch Lomond na wyczerpujące rundy w największym ze szkockich miast zmierzą się zarówno kolarze posiadający podpisane wieloletnie kontrakty z najlepszymi drużynami, jak i ci, którzy cały czas polują na swoją wielką szansę.

Wyścig ze startu wspólnego orlików w ramach mistrzostw świata to zdecydowanie największa impreza rozgrywana w tej kategorii, a więc ważna szansa dla tych kolarzy poniżej 23 roku życia, którzy nie zostali jeszcze dostrzeżeni przez zawodowe teamy. Przed rokiem, dość niespodziewanie, tytuł wywalczył Yevgeniy Fedorov (KAZ), pokonując między innymi Mathiasa Vacka (CZE), Sørena Wærenskjolda (NOR), Madisa Mikhelsa (EST), Olava Kooija (NED), Matthew Dinhama (AUS), Paula Penhoeta (FRA) czy Matevza Govekara (SLO). Każdy z wymienionych ściga się obecnie w barwach drużyn co najmniej poziomu pro conti, a niektórzy odnosili już sukcesy w wyścigach najwyższej rangi.

W przeszłości w imprezie tej triumfowali między innymi Michael Matthews, Arnaud Demare, Alexey Lutsenko, Matej Mohoric, Benoit Cosnefroy i Marc Hirschi.

Harmonogram (sobota, 12 sierpnia)

13:00 Wyścig ze startu wspólnego orlików (168,4km)

Trasa

Siódmego dnia tegorocznej odsłony czempionatu rozegrany zostanie wyścig ze startu wspólnego orlików (U23), który w tym roku liczyć będzie 168,4 kilometra i ok. 2000 metrów przewyższenia. Na papierze to znacznie mniej, niż pokonać byli zmuszeni zawodnicy elity mężczyzn, ale właśnie ich rywalizacja udowodniła, że w przypadku trasy prowadzącej przez wyżyny do największego ze szkockich miast, same liczby nawet nie próbują opowiedzieć całej historii. Tym, co czyni tegoroczną rywalizację o mistrzowskie tytuły absolutnie wyjątkową, jest ekstremalnie techniczna runda wytyczona na ulicach Glasgow, która kolejny raz powinna zaowocować pozbawionym typowego dla tej imprezy rytmu, szarpanym wyścigiem na wyniszczenie.

Zawodnicy zaplecza zawodowego peletonu wystartują w sobotę znad zachwycającego Loch Lomond, które smakuje deszczem oraz konfiturą ze skórkami pomarańczy i whisky. W przeciwieństwie do wyścigu ze startu wspólnego elity mężczyzn, do Glasgow docierać więc będą od północnego zachodu, ale oni również na odcinku dojazdowym przejadą przez Campsie Fells i odznaczający się na profilu trasy podjazd pod Crow Road.

Peleton dotrze do Glasgow od północy i wjeździe na finałową rundę na 60. kilometrze, pokonując blisko jej połowę przed pierwszym przejazdem przez linię mety przy George Square. Runda liczy 14,3 kilometra, zawierając 6 porównywalnej wagi podjazdów oraz ponad 40 ciasnych zakrętów, co przy siedmiokrotnym jej pokonywaniu zbliża się do wartości 300 momentów wymagających wzmożonej koncentracji. W tę sobotę będzie to o tyle istotne, że według aktualnych prognoz orlicy nie mogą liczyć na suche szosy.

Wzniesieniami na rundzie będą kolejno St Vincent Street (550 m, śr. 5.7%), University Avenue (250 m, śr. 6%), Great George Street (350 m, śr. 7.6%), Kelvingrove Park (350 m, śr. 6.8%), Scott Street (200 m, śr. 10%) i Montrose Street (200 m, śr. 13%). Ostatni podjazd mocno kąsa w nogi, a przy tym oddalony jest od linii mety o zaledwie 1,5 kilometra.

Pogoda

Deszczowe chmury przez niemal cały tydzień utrzymywały się z daleka od mistrzowskiej imprezy, ale najwyraźniej postanowiły ją uświetnić podczas ostatnich szosowych konkurencji.

Wyścigowi ze startu wspólnego orlików towarzyszyć będzie temperatura do 19 stopni Celsjusza, umiarkowany wiatr z południowego zachodu (do 23 km/h) i ciągłe opady deszczu, prawdopodobieństwo pojawienia się których nie spada po południu poniżej 80%.

Faworyci

Ostatnie lata przyzwyczaiły, że stawka orlików stanowi mieszankę twarzy znanych tym, którzy obserwują zmagania w młodszych kategoriach oraz zawodników coraz skuteczniej przebijających się na pierwszy plan w wyścigach elity. W tym roku widać pewną zmianę tego trendu, ponieważ o ile na liście startowej nie brakuje kolarzy posiadających podpisane, czasem wieloletnie kontrakty z najlepszymi ekipami World Touru, praktycznie nie ma na niej nazwisk już teraz zdecydowanie wyróżniających się doświadczeniem czy dorobkiem na zawodowej arenie. W rokrocznie wybuchającej dyskusji na temat łączenia tych dwóch światów, oceniam tę zmianę jako pozytywną.

Sobotni wyścig zapowiada się o tyle ciekawie, że wymagająca runda w Glasgow nagradza wysoką formę dnia i odwagę, jednocześnie wyraźnie faworyzując świetnie wyszkolonych technicznie zawodników. Interesująca jest też sama giełda nazwisk, na której kilka z nich zdecydowanie się wyróżnia, ale trudno wskazać na liście jednoznacznego faworyta.

Do najczęściej wymienianych pretendentów do tytułu należą Jan Christen (SUI), Thibau Nys (BEL), Axel Laurance (FRA) i Luke Lamperti (USA), ale ze względu na aktualną dyspozycję, w walkę o tęczową koszulkę włączyć się mogą również Darren Rafferty (IRL) i Lorenzo Milesi (ITA).

Włosi posiadają innego mocnego kandydata do medalu w osobie Francesco Busatto (ITA), Amerykanie w Colbym Simmonsie (USA), a Belgowie w Gilu Geldersie i Alecu Segaercie (BEL). Holendrzy mają w swoim składzie bardzo szybkiego Caspera van Udena, ale ponieważ sprint z dużej grupy jest na tej rundzie mało prawdopodobnym scenariuszem, lepszą kartą do rozegrania może się okazać Loe van Belle (NED).

Nieobecność Johannesa Staune-Mitteta (NOR) jest dla norweskiej drużyny olbrzymim ciosem, a o dobry wynik w barwach tego kraju najprawdopodobniej walczyć będzie Stian Fredheim.

Z zawodników dość już znanych, nawet jeśli pod względem charakterystyki (na papierze) niekoniecznie mających gdzie zabłysnąć na tego rodzaju trasie, wymienić też trzeba Madisa Mikhelsa (EST), Antonio Morgado (POR) i Pavla Bittnera (CZE).

Polskę w tej kategorii reprezentować będzie Michał Pomorski.

Transmisja

Wyścig ze startu wspólnego orlików śledzić będzie można na antenie Eurosportu 1 i w Playerze (13.57-16.27).

Lista startowa

Data powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułZapowiedź Memoriału Henryka Łasaka i Memoriału Jana Magiery 2023
Następny artykułMemoriał Henryka Łasaka 2023: Relacja tekstowa z wyścigu [na żywo]
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments