Foto: Tour de Wallonie

Arnaud De Lie (Lotto Dstny) triumfował na drugim etapie Tour de Wallonie i został nowym liderem wyścigu.

Dwie górskie premie, trzy lotne finisze i niespełna 180 kilometrów do przejechania z Saint-Ghislain do Walcourt – tak na papierze wyglądał drugi etap Ethias-Tour de Wallonie.

Po kilku atakach ostatecznie zawiązał się odjazd w składzie: Laurenz Rex (Intermarché – Circus – Wanty), Ceriel Desal (Bingoal WB), Sander De Pestel (Team Flanders – Baloise), Louis Bendixen (Uno-X Pro Cycling Team), Joris Nieuwenhuis (Baloise – Trek Lions) i Alexandre Kess (Materiel-Velo.com). Jednak dość szybko z ucieczki odpadł Kess.

Harcownicy dość szybko wypracowali sobie ponad dwie minuty przewagi.

Na lotnej premii w Couvin trzy sekundy wywalczył De Pestel, dwie Rex, a jedną Nieuwenhuis. Pierwszą trudnością dzisiejszego etapu był podjazd Côte de l’Ermitage (2.3km; 5.7%), a jako pierwszy pokonał go Desal.

65 kilometrów przed metą peleton tracił do uciekinierów niespełna trzy minuty. Podczas pokonywania Côte Les Strépys (3.1km; 5%) z dużej grupy skontrował ubiegłoroczny zwycięzca wyścigu Robert Stannard (Alpecin-Deceuninck), a premię wygrał Rex. W klasyfikacji górskiej niezagrożony był Johan Meens (Bingoal WB).

Do Stannarda dojechali jeszcze Luca Van Boven (Bingoal WB) i Pim Ronhaar (Baloise – Trek Lions). Po kilkunastu kilometrach dwie grupki połączyły się, ale po przyspieszeniu odpadł Bendixen.

W Chastrès na lotnej premii po raz kolejny trzy sekundy wywalczył De Pestel. 30 kilometrów przed metą przewaga ucieczki stopniała do minuty. W peletonie rządy przejęła ekipa INEOS Grenadiers.

W czołówce na samotny atak zdecydował się Laurenz Rex, a na 21 kilometrów przed metą pozostali harcownicy zostali wchłonięci. To samo spotkało Belga już kilometr dalej. Ostatnią lotną premię w Ham-sur-Heure-Nalinnes wygrał walczący o dobrą pozycję w klasyfikacji generalnej Mathias Vacek (Lidl – Trek).

Po premii peleton zdecydowanie zwolnił. Podkręcenie tempa nastąpiło na nieoznaczonym podjeździe, ale żaden z kolarzy nie zdecydował się na atak. Natomiast na zjeździe na samotną akcję zdecydował się Ewen Costiou (Team Arkéa Samsic). Dzielny Francuz został dość szybko doścignięty.

O zwycięstwie zadecydował sprinterski finisz. Najszybszy okazał się Arnaud De Lie (Lotto Dstny), dla którego to pierwszy triumf po upadku podczas wyścigu Cztery Dni Dunkierki. Kolejne miejsca zajęli Thibau Nys (Lidl-Trek) i Timo Kielich (Alpecin-Deceuninck).

Wyniki drugiego etapu Tour de Wallonie 2023:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułTour de France Femmes 2023: Lotte Kopecky najlepsza na początek wyścigu
Następny artykułVisegrad 4 Bicycle Race – GP Czech 2023: Maciej Paterski tuż za Adamem Toupalikiem
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments