fot. Dariusz Krzywański / DkpCycling&Life

Marceli Bogusławski z ekipy Alpecin-Deceuninck Development Team wygrał ostatni etap Wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków. Podium uzupełnili Norbert Banaszek (HRE Mazowsze Serce Polski) i Bartłomiej Proć (Santic-Wibatech). W generalce zwyciężył Siim Kiskonen (Tartu 2024), a trzecie miejsce zajął Michał Pomorski (HRE Mazowsze Serce Polski).

Wyścig „Solidarności” i Olimpijczyków zakończył się 175-kilometrowym etapem z Ostrowca Świętokrzyskiego do Stalowej Woli. Trasa była w znacznej mierze płaska, ale w okolicach Sandomierza znalazło się na niej kilka podjazdów. Brukowana wspinaczka pod rynek była jedyną na trasie wyścigu premią górską. Oprócz tego, ulokowano dziś 3 lotne finisze – w Ćmielowie, Ożarowie i Słomianej. Liderem wyścigu przed dzisiejszym etapem był Siim Kiskonen (Tartu 2024 Cycling Team), a 5. miejsce zajmował Michał Pomorski z HRE Mazowsze Serce Polski.

Początek ostatniego etapu Wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków był taki, jak zwykle – pełen ataków i akcji zaczepnych. W związku z dwiema premiami lotnymi, ulokowanymi w pierwszej części odcinka, można było się jednak spodziewać, że niektórym ekipom będzie zależało na utrzymanie peletonu w ryzach. Na premii w Ćmielowie bardzo dobrze zaprezentowali się kolarze HRE Mazowsze Serce Polski – Michał Pomorski i Norbert Banaszek – zajmując pierwsze dwie pozycje. Lotny finisz w Ożarowie padł natomiast łupem Jakuba Muriasa z Voster ATS Team.

W „generalce” wciąż wirtualnie prowadził Siim Kiskonen (Tartu 2024 Cycling Team), a za nim plasowali się: Sam Gademan (Allinq Continental Cycling Team; +19 s), Max Kroonen (VolkerWessels Cycling Team; +20 s), Michał Pomorski (HRE Mazowsze Serce Polski; +21 s), Jakub Murias (Voster ATS Team), Toon Vandebosch (Alpecin-Deceuninck Development Team; obaj +23 s), Mihkel Raim (ATT Investments; +24 s) i Paweł Szóstka (Lubelskie Perła Polski; +27 s).

Niedługo po premii w Ożarowie, w peletonie pojawiły się pierwsze skuteczne ataki, po których na czele uformowała się 4-osobowa ucieczka, w składzie: Patryk Gieracki (LUKS Trójka Piaseczno), Maarfelt Toftemark (Team CO:Play Giant Store), Lars Oreel (Metec-SOLARWATT) i Mart van Esterik (UWTC de Volharding). Odjazd wypracował sobie 2 minuty i 20 sekund przewagi nad peletonem.

Uciekinierzy powalczyli o wygraną na górskiej premii, ulokowanej na brukowanym podjeździe pod rynek w Sandomierzu. Jako pierwszy zameldował się tam Lars Oreel, a drugie miejsce zajął Patryk Gieracki. Niedługo później sytuacja w wyścigu diametralnie się zmieniła.

Lider zmagań zaliczył defekt, zostając ponad minutę za peletonem, który błyskawicznie doścignął uciekinierów. W międzyczasie główna grupa podzieliła się na kilka części – po chwili wykrystalizowały się dwie grupy. Pierwszą z nich był około 100-osobowy peleton, a w pogoni jechało mniej więcej 30 kolarzy wraz z zawodnikami Tartu 2024 Cycling Team i liderem, Siimem Kiskonenem.

Przez kilkadziesiąt kilometrów mieliśmy do czynienia z klasycznym przeciąganiem liny, po którym do peletonu przeskoczyło kilku zawodników, w tym właściciel żółtej koszulki. W międzyczasie z defektami zmagało się wielu kolarzy, a wśród nich był 6. w generalce Mihkel Raim z ATT Investments. Przy pomocy Tomasa Jakoubka zdołał wrócić do głównej grupy, która w międzyczasie… znów się podzieliła. Do przodu wyrwało się około 30 kolarzy razem z Siimem Kiskonenem.

W odjeździe z czołowej „10” klasyfikacji generalnej nie znaleźli się Mihkel Raim (ATT Investments), Sam Gademan (Allinq Continental Cycling Team) oraz Daan van Sintmaartensdijk (VolkerWessels Cycling Team), który zaliczył defekt, tracąc kilkadziesiąt sekund.

Grupę tworzyło około 30 kolarzy, w tym: Marceli Bogusławski (Alpecin-Deceuninck), Bartłomiej Proć, Kacper Maciejuk (Santic-Wibatech), Paweł Więczkowski (Polska), Norbert Banaszek, Tomasz Budziński, Michał Pomorski (HRE Mazowsze Serce Polski), Dariusz Kołakowski (TSS.coach / Spica Solutions), Paweł Szóstka (Lubelskie Perła Polski), Jakub Murias i Patryk Stosz (Voster ATS Team).

Na ostatniej lotnej premii punktowali Gert Kivistik i Matus Stocek ATT Investments, a także Max Kroonen, który wysunął się na wirtualne drugie miejsce.

Zawodnicy dojechali na rundę w Stalowej Woli z minutową przewagą nad peletonem. Po chwili stało się jasne, że to w 30-osobowej czołówce jedzie triumfator etapu i całego wyścigu. Na płaskiej pętli wielu kolarzy próbowało zgubić rywali. Najbliżej tej sztuki był Hidde van Veenendaal z Metec-SOLARWATT, jednak został doścignięty na ostatnim kilometrze.

O zwycięstwie zadecydował sprint, w którym najszybszy był Marceli Bogusławski. Podium uzupełnili Norbert Banaszek i Bartłomiej Proć.

W generalce zwyciężył Siim Kiskonen, a trzecie miejsce zajął Michał Pomorski. Na kolejnych pozycjach uplasowali się Jakub Murias, Paweł Szóstka i Norbert Banaszek.

Wyniki piątego etapu Wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków 2023:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułMerijn Zeeman: „Istnieje niewielkie ryzyko, że Wout nie dojedzie do Paryża”
Następny artykułGiro d’Italia Donne 2023: Annemiek van Vleuten z setnym zwycięstwem w karierze
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Michael 👎👎👎
Michael 👎👎👎

Czemu nie ma wykrzyknika?

Michael 👎👎👎
Michael 👎👎👎

Ale jak sie otworzy to widać by było. Popraw to.😀

Michael 👎👎👎
Michael 👎👎👎

,,generalce,, nie generalce

Jan
Jan

Brawo Marceli! Wracaj do HRE bo sezon zmarnowany

Michael 👎👎👎
Michael 👎👎👎

Czekam na poprawki

Macik
Macik

Gratulacje dla Michała!!! Jezeli chodzi o polskie akcenty to mam niedosyt…