fot. Wyścig "Solidarności" i Olimpijczyków

Coen Vermeltfoort z VolkerWessels Cycling Team sięgnął po zwycięstwo na czwartym etapie Wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków. Drugie miejsce w Kielcach zajął Patryk Stosz (Voster ATS Team), a na 5. pozycję w „generalce” awansował Michał Pomorski (HRE Mazowsze Serce Polski).

Czwarty etap Wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków był tym najdłuższym. Kolarze ścigali się na 218-kilometrowej trasie przy agresywnie świecącym słońcu. Po drodze pokonywali trzy lotne premie – w Zelowie, Bełchatowie oraz Mokrym Borze w powiecie kieleckim, skąd do mety pozostało 45 kilometrów. Finisz odcinka rozpoczynającego się w Pabianicach został ulokowany na lekkim podjeździe w Kielcach. Do etapu w koszulce lidera przystąpił Siim Kiskonen z ekipy Tartu 2024 Cycling Team.

Po pokonaniu 10-kilometrów odcinka honorowego, zawodnicy ruszyli do ataku. Żadna akcja nie była w stanie oderwać się od pędzącego peletonu, ale nie zniechęcało to kolejnych kolarzy, którzy szukali swoich szans na znalezienie się w ucieczce dnia. Bardzo aktywni byli między innymi zawodnicy Metec-SOLARWATT, lecz żaden z nich – podobnie jak cała reszta zawodników – nie oderwał się od peletonu. Przed lotną premią w Zelowie, niewielką przewagę wypracował sobie Tomas Jakoubek (ATT Investments), lecz jego zapał został szybko ostudzony przez resztę grupy, która powalczyła o sekundy bonifikaty. Pierwsze miejsce zajął tam David van der Poel (Alpecin-Deceuninck Development Team), a sekundę za trzecią pozycję zdobył Jakub Murias z Voster ATS Team.

Na drugiej premii, ulokowanej w Bełchatowie, najszybszy był natomiast Matus Stocek (ATT Investments), wyprzedzając Michała Pomorskiego (HRE Mazowsze Serce Polski), który zrównał się czasem w klasyfikacji generalnej z trzecim na kresce Toonem Vandeboschem. Kolarze pokonywali kolejne kilometry, ale nic nie wskazywało na to, że w najbliższym czasie na czele uformuje się ucieczka. Odjechać próbował między innymi Jakub Musialik (Reprezentacja Polski), lecz jego akcja po chwili została zlikwidowana.

Niedługo później do ataku ruszyła trzyosobowa grupka z Janem Miazgą (LUKS Trójka Piaseczno), za którą pognał Patryk Stosz (Voster ATS Team), chcący rozruszać towarzystwo i zmęczyć sprinterów. Podopieczny Mariusza Witeckiego był też obecny w kolejnym odjeździe, gdzie znalazło się aż 16 kolarzy, w tym aktywnie jadący lider wyścigu, Siim Kiskonen (Tartu 2024 Cycling Team), Michał Pomorski (HRE Mazowsze Serce Polski), Igor Sęk (Voster ATS Team) czy Łukasz Janowski (TTS.coach / Spica Solutions). Pośród uciekających kolarzy znalazło się też wielu zawodników holenderskich drużyn, którzy urządzili dziś sobie nieoficjalne mistrzostwa kraju, raz po raz ruszając do ataku.

Co ciekawe, ekipą, która zlikwidowała groźną akcję, również była drużyna z Holandii – za sprawą pracy kolarzy Allinq Continental Cycling Team po kilku minutach peleton znów jechał razem. Wtedy na czoło wyrwali się: Siim Kiskonen (Tartu 2024), Toon Vandebosch (Alpecin-Deceuninck Development Team), Jakub Murias (Voster ATS Team; wszyscy trzej zawodnicy zajmujący czołowe miejsca w klasyfikacji generalnej), a także Hidde van Veenendaal (Metec-SOLARWATT) oraz Patrick Reissig i Liam Bertazzo z Maloja Pushbikers.

Przez kilkadziesiąt minut szóstka groźnych uciekinierów jechała 30 sekund przed peletonem, jednak na 90 kilometrów do mety zostali oni wchłonięci przez grupę. Po kilku kolejnych próbach odjazdu, peleton nieco zwolnił, co pozwoliło na utworzenie kolejnego odjazdu. Znaleźli się w nim Jakub Małachowski (TC Chrobry SCOTT Głogów) i Hannes Bergstrom (Sveland Cycling Team). Duet wypracował sobie około minutową przewagę, którą utrzymywał aż do lotnej premii w Mokrym Borze, gdzie jako pierwszy zameldował się Szwed.

Za akcją podążały kontrataki, jednak większość z nich miała na celu pobudzenie czołówki i utrzymanie wysokiego tempa. Przygoda uciekinierów dobiegła końca na 30 kilometrów do mety, kiedy znów w peletonie rozpoczęły się ataki. Wielu zawodników liczyło jeszcze na odjechanie od głównej grupy i próbowało wykorzystać do tego pofalowany teren, jednak żadna akcja nie zdołała uciec peletonowi.

O zwycięstwie zadecydował finisz z dużej grupy na wznoszącej się ulicy Sandomierskiej w Kielcach. Najlepiej poradzili sobie w nim kolarze VolkerWessels Cycling Team, choć nie wszystko poszło po ich myśli. Nominalnym sprinterem miał być bowiem trzeci na mecie Daan van Sintmaartensdijk, jednak zgubił on koło Coena Vermeltfoorta i to drugi z Holendrów sięgnął po zwycięstwo. Dynamiczny duet rozdzielił tylko Patryk Stosz z ekipy Voster ATS Team.

Na miejscach 9-10 finiszowali dwaj Polacy – Bartłomiej Proć (Santic-Wibatech) i Radosław Frątczak (Torowa Reprezentacja Polski. Liderem wyścigu pozostał Siim Kiskonen z Tartu 2024 Cycling Team. W czołówce „generalki” plasują się Michał Pomorski (HRE Mazowsze Serce Polski), Jakub Murias (Voster ATS Team) i Paweł Szóstka (Lubelskie Perła Polski), zajmujący kolejno piąte, siódme i ósme miejsca.

Wyniki czwartego etapu Wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków 2023:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułPojedynek na siedemdziesięciu szczytach – zapowiedź Tour de France 2023
Następny artykułTrek przedstawia osiem nowych wzorów malowania Project One na Tour de France 2023
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Macik
Macik

Ilosc nie przeklada sie na jakosc. Dwa drugie miejsca Polakow na cztery etapy… Slabo! No i Mazowsze nadal bez zwyciestwa w tym sezonie…